Blatio Opublikowano 4 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Września 2011 Jeśli tam są jakiekolwiek wstawki ochronne, to to będzie jakiś plastik, kiedyś tam dawno gadałem o tym z Hanzelem. Ale i tak, ja bym się w ogóle upewnił czy tam coś jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
farmer Opublikowano 6 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Września 2011 Odpowiedź od firmy Hanzel: "Witam, Uszkodzony element to podnosek, który jest wykonany z materialu podobnego do plastiku. Zagiecia nie da się już powrocic do stanu poprzedniego, potrzeba wymiana na nowy element. Natomiast aby wymienic należy zdemontowac podeszwe – która może ulec uszkodzeniu." Tak jak pisałem, w żaden sposób mi to nie przeszkadza, widać tylko lekkie zagięcie z zewnątrz. W tej sytuacji nie czepiam się tego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AXE316 Opublikowano 6 Września 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Września 2011 Co się martwisz - twoje nabrały teraz charakteru. Nie wiem jak wy ale ja nienawidzę nowych butów - no nie wiem od kiedy tak mam - ale jak mam założyć nówki to normalnie siara Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Blatio Opublikowano 6 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Września 2011 Bo nowych szkoda. Człowiek wyjmuje z pudełka, ładne gładkie, skóra niepomarszczona, niewytarta... Potem się chodzi jak na szpilkach, żeby nie przytrzeć nigdzie... do momentu kiedy nie trzeba przejść przez jakieś błoto, śnieg, czy skały, a innego wyjścia nie ma - wtedy już się człowiek tak nie przejmuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AXE316 Opublikowano 6 Września 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Września 2011 No właśnie nie - mi jest wtedy durnowato tak jakoś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Blatio Opublikowano 6 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Września 2011 A no chyba, że tak. Ja w sumie też wolę buty już nieco przechodzone, po których widać, że już się pomarszczyły, ułożyły i niejedno przeszły ze swoim właścicielem, a mimo to trwają, tak jak Aldeny 405 u Indiany Jonesa, albo moje pierwsze Hanzele GD022, które przeszły ze mną niejedno, a wczoraj przeżyły "pranie" wyściółki od środka i teraz schną, chociaż wymiętoliłem je wczoraj przy tej okazji niemiłosiernie. Postanowiłem użyć zwykłego szarego mydła "Biały jeleń", żeby umyć cambrellę od środka (AXE wie o co chodzi, pisałem o tych zapachach, które złapała po jednym przemoczeniu). Pojechałem pierw buty gorącym prysznicem od środka, potem namydliłem mydłem wnętrze, wypłukałem, potem jeszcze raz namydliłem i porządnie wypłukałem kilka razy ciepłą wodą - może pomoże. Buty się chyba od tego nie rozlecą, przynajmniej na razie nie sprawiają wrażenia, jakby miały Jeśli po tym dalej będzie zalatywało, to spróbuję z tą sodą oczyszczoną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
farmer Opublikowano 6 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Września 2011 Nie martwię się, w czwartek zaliczę Bieszczady i mam zamiar je ukarać może w końcu będzie okazja sprawdzić w ekstremalnych warunkach wodoszczelność ^^ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nie_problem Opublikowano 6 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Września 2011 Ano to ce[beeep]e chyba prawdziwych "butofilów" Nowe buty kupione specjalnie na okazję nieco sztywno się nosi, bo wyglądają jak z klocków lego Buty z historią, z każdym spojrzeniem na nie przywołują wspomnienia i na nudnej imprezie, dla przykładu, można najzwyczajniej w świecie spojrzeć na buty i odlecieć w świat wspomnień haha Poza tym, wielu twierdzi, że dobrej jakości skóra z czasem pięknie się patynuje i zadbana prezentuje się o niebo lepiej po czasie niż za młodu. Także dobra skóra jak wino pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AXE316 Opublikowano 6 Września 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Września 2011 Buty z historią, z każdym spojrzeniem na nie przywołują wspomnienia i na nudnej imprezie, dla przykładu, można najzwyczajniej w świecie spojrzeć na buty i odlecieć w świat wspomnień haha Ja pierdziu - nie wiem co palicie na tych imprach ale Holandia by się dała za to zabić i oddała dobrowolnie wszystkie rowery Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nie_problem Opublikowano 6 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Września 2011 My tu psychiczni jesteśmy od urodzenia, dopalacze są zbędne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Blatio Opublikowano 6 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Września 2011 U mnie się chyba geny odzywają - dziadek był kamasznikiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
farmer Opublikowano 13 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Września 2011 Już wróciłem z Bieszczad. 4 dni chodzenia od rana do wieczora, tylko jeden dzień z grzejącym słońcem, jeden dobrej pogody (pochmurnie, nie padało ale masa kałuż i błota z poprzednich dni) i dwa deszczu. W dniu kiedy zdobywałem, Rozsypaniec, Halicz, Tarnice i Bukowe Berdo lało niemal przez cały dzień, dodatkowo zdobywałem prawie każdą kałużę i każde możliwe błoto. Ekipa która ze mną chodziła była wyposażona w buty Meindl za 900zł (funkiel nówka, licówka, jak przypomnę sobie model to podam ale pamiętam że był to jakiś model wysokogórski z gumowym otokiem), adidasy z CCC, nubukowe Lomery i jeszcze jakieś licowe trepy. Buty miałem dwa razy zabezpieczane tłuszczem coccine z CCC. Trzy dni łażenia po błocie, dwa dni deszczu i skóra nie zareagowała w żaden sposób, ani razu nie podciągnęła wody. Przez cały wyjazd woda pięknie się perliła na zewnątrz, nawet dzisiaj kiedy je myłem. Adidasy poddały się przy pierwszym delikatnym deszczu, Lomery i trepy wytrzymały trochę dłużej ale nie cały dzień, tylko ja i kolega w Meindlach śmigaliśmy w suchych butach przez cały wyjazd. Jednak różnica miedzy nami była taka że na skórze jego butów było widać że łapały wilgoć na bokach, co potwierdza że fabrycznie zabezpieczenie butów, nawet tak dobrych, nie jest wystarczające. Jak na razie nie miałem okazji sprawdzić czy jakoś zmieniła się oddychalność buta po nałożeniu tłuszczu, w trakcie całego wyjazdu nogę miałem cały czas suchą ale to duża zaleta Stoppot gdyż normalnie stopy pocą mi się nawet w sandałach. Oczywiście na nogach miałem skarpety trekkingowe z coolmaxu co na prawdę mi pomaga w utrzymaniu pożądanej suchości stopy. Zdjęcia butów zamieszczę jak otrzymam je od znajomych oraz jak znajdę kabelek do telefonu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AXE316 Opublikowano 13 Września 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Września 2011 No to czekamy na foty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Blatio Opublikowano 22 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Września 2011 Ja też jestem ciekaw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
farmer Opublikowano 23 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Września 2011 (edytowane) Wybaczcie ze tak długo ale nie miałem jak tego wrzucić. Buty po pierwszym dniu: Drugi dzień był znacznie bardziej wymagający jeśli chodzi o wodoodporność więc miałem założone stuptuty. Nie znalazłem niestety żadnych zdjęć. Zdjęcie ostatnie pokazuje stan buta po myciu już po przyjeździe do domu. Jak widać nadal niema mowy o przeciekaniu. Poniżej kilka fotek z wyjazdu robione przy ładniejszej pogodzie, wybaczcie jakość. https://picasaweb.google.com/102374269543981590669/WokoGoryGoryIGory?authuser=0&feat=directlink#5654817221805922178 https://picasaweb.google.com/102374269543981590669/WokoGoryGoryIGory?authuser=0&feat=directlink#5654813238631625426 https://picasaweb.google.com/102374269543981590669/WokoGoryGoryIGory?authuser=0&feat=directlink#5654805867045190738 https://picasaweb.google.com/102374269543981590669/WokoGoryGoryIGory?authuser=0&feat=directlink#5654798212007436450 https://picasaweb.google.com/102374269543981590669/WokoGoryGoryIGory?authuser=0&feat=directlink#5654807369707587122 edyta. ja to ten w taktycznej czerwieni ^^ Edytowane 23 Września 2011 przez farmer Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Blatio Opublikowano 23 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Września 2011 Noo, ładnie, widzę, że ich nie żałowałeś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nie_problem Opublikowano 23 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Września 2011 Ale tam ładnie A buty pierwszorzędnie styrane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
farmer Opublikowano 23 Września 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Września 2011 Wymierzyłem im porządną karę, dzięki temu wiem że mogę na nich polegać. jak już pisałem, każda kałuża, każde błoto musiałem zaliczyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AXE316 Opublikowano 23 Września 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Września 2011 Kiedyś "zaliczało" się coś całkiem innego - zmieniły się czasy - nie nadążam chyba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 12 Października 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Października 2011 Witam Czy Ktoś mógłby mi wyjaśnić dlaczego najpierw impregnujemy szwy (wosk+terpentyna) a dopiero potem olej? Według mnie wosk zalepi okolice szwów i tłuszcze już się tam nie rozprowadzą. Będę wdzięczny za odp. bo muszę dziś zacząć impregnację (HW Yukon). Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AXE316 Opublikowano 12 Października 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Października 2011 Witam Czy Ktoś mógłby mi wyjaśnić dlaczego najpierw impregnujemy szwy (wosk+terpentyna) a dopiero potem olej? Według mnie wosk zalepi okolice szwów i tłuszcze już się tam nie rozprowadzą. Będę wdzięczny za odp. bo muszę dziś zacząć impregnację (HW Yukon). Pozdrawiam Wynika to z praktyki - Nici mocno podciągają czasami wodę - zresztą napisałem o tym w tym temacie wystarczy tylko otworzyć spoiler. http://www.wbutach.pl/topic/83-obuwie-trekkingowe-i-taktyczne-nie-wykluczajac-roboczego/page__view__findpost__p__491 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 12 Października 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Października 2011 (edytowane) Wynika to z praktyki - Nici mocno podciągają czasami wodę - zresztą napisałem o tym w tym temacie wystarczy tylko otworzyć spoiler. http://www.wbutach.pl/topic/83-obuwie-trekkingowe-i-taktyczne-nie-wykluczajac-roboczego/page__view__findpost__p__491 Co do konieczności zaprawiania szwów nie mam wątpliwości Skoro taka kolejność się sprawdza to zrobię właśnie tak jak polecasz. Nie rozumiem jedynie tego dlaczego robimy to przed natłuszczaniem. Mimo wszelkich starań nie da się uniknąć zawoskowania skóry okolicy szwów na szerokości ok 3-4 mm a w zawoskowaną skórę olej i tłuszcz już nie wniknie. Edytowane 12 Października 2011 przez Gość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AXE316 Opublikowano 12 Października 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Października 2011 Wniknie wniknie - odwrotnie jak postąpisz nić nie zaciągnie dobrze wosku zwyczajnie - a tłuszcz może nawet odparować . Ale próbuj - ja robię tak bo tak ma sens . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 1 Grudnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2011 Cześć, właśnie kupiłam buty Keen Pyrenees. Z przeglądania forum wnioskuję, że najpierw trzeba w nich trochę pochodzić i dopiero potem zaimpregnować. Jak długo ma trwać używanie nowych butów przed pierwszą impregnacją i jaką po tym czasie stosować. Dzięki za odpowiedź i wyrozumiałość gdyż jestem laikiem w tym temacie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AXE316 Opublikowano 1 Grudnia 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2011 Cześć, właśnie kupiłam buty Keen Pyrenees. Z przeglądania forum wnioskuję, że najpierw trzeba w nich trochę pochodzić i dopiero potem zaimpregnować. Jak długo ma trwać używanie nowych butów przed pierwszą impregnacją i jaką po tym czasie stosować. Dzięki za odpowiedź i wyrozumiałość gdyż jestem laikiem w tym temacie. Witam . Do pierwszej potrzeby umycia i to jest właśnie ten moment. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.