nie_problem Posted May 24, 2014 Report Share Posted May 24, 2014 Możesz to zrobić, np. bezbarwnym Suede Renovetine lub spróbować Onguentem - w obu przypadkach poprzedzając użycie próbą na skrawku dla pewności. Miałem też kilka sygnałów, że HP Oil się sprawdza, ale na różnych skórach może być różnie z przyciemnieniem (dlatego też z próbą). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ichris Posted June 3, 2014 Report Share Posted June 3, 2014 (edited) Mam już Onguent i Nano protector Najpierw balsamem odświeżyłem swoje 4-letnie Ecco a później jeszcze spryskałem Nano protectorem i powiem Wam, że rewelacja. Buty wyglądają na max jednosezonowe i do tego nie przemakają, chociaż tutaj uczciwie musze przyznać, że jeszcze na konkretną ulewę nie trafiłem. Zestaw z pewnością przyda się do innych czarnych skórzanych butów. Zmieniłem jednak zdanie co do zakupu butów w góry. Zamiast Meindl Vakuum, wybieram tańsze Dolomite: http://www.cerrotorre24.pl/product-pol-17949-Buty-trekkingowe-meskie-DOLOMITE-CIVETTA-PRO-GTX.html Akurat zamsz w butach w góry wydaje mi się średnim pomysłem no ale buty są wygodne, mają otok na którym mi zależy i cenę jednak sporo niższą od Vakuumów. Coś za coś... pytanie do Was, czym ten zamsz traktować? Bo na koniec nano protectora już mam Edited June 3, 2014 by ichris Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nie_problem Posted June 3, 2014 Report Share Posted June 3, 2014 Fajnie, że dołączyłeś do grona zadowolonych Co do wzmocnienia właściwości hydrofobowych zamszu, to Nano jak najbardziej. Szczerze pisząc, z zamszem niewiele więcej da się zrobić w tym zakresie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
CaveRider Posted June 30, 2014 Report Share Posted June 30, 2014 Jeśli chodzi o impregnację to podczas czytania farum pojawiła się pewna wątpliwość dotycząca impregnatów w sprayu jak np Nano Protector i inne. W kilku miejscach były one polecane opcjonalnie jako ostatni element impregnacji skór licowych. Z tego co rozumiem, impregnaty takie mają za zadanie stworzyć powłokę, aby wilgoć i brud nie wnikały w but, tylko zostawały na powierzchni. Czy to nie kłoci się z postulatem oddychającej skóry? Czym się różni zasprayowanie licówki protektorem od silikonowego nabłyszczacza? Czyż nie powoduje to powstanie skrorupy nieprzepuszczającej wody i brudu? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nie_problem Posted July 10, 2014 Report Share Posted July 10, 2014 Tarrago Nano Protector nie wpływa na naturalne właściwości skór, również na oddychalność. Tutaj chyba właściwie wszystko na ten temat zostało już napisane: http://www.wbutach.pl/topic/295-nano-protector-tarrago-czyli-slow-kilka-o-nanoimpregnacie/ Jeżeli chodzi o silikonowe środki, to zapychają one pory skóry, tworząc swoisty film na jej powierzchni - skóra przestaje oddychać, ulega przesuszeniu, sztywnieje, pęka, powłokę trudno usunąć ... jedyną zaletą jest chyba efekt wizualny Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kM3 Posted July 10, 2014 Report Share Posted July 10, 2014 (edited) Proszę o poradę w wyborze pierwszych kosmetyków o najlepszym stosunku jakość - cena do pielęgnacji obuwia... Zakupów chciałbym dokonać w multirenowacja.pl Przykładowe obuwie poniżej. Do czyszczenia licówki i zamszu może być Universal cleaner 125ml? mam jakiś tłuszcz Coccine do licówki sie nada? Impregnat do zamszu wybrałem Tarrago. Chciałem jeszcze coś do nabłyszczania licówki, co polecicie do tego zestawu? Pate de Luxe SAPHIR 50m czy Shoe Polish Tarrago 50ml??? Czego jeszcze brakuję? Pozdrawiam p.s. niechcący pomyliłem wątek, bardzo proszę o przeniesienie do odpowiedniego tematu! Edited July 10, 2014 by kM3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nie_problem Posted July 10, 2014 Report Share Posted July 10, 2014 Najbardziej uniwersalnie jak się da i stosunek jakość/cena w doniesieniu do tych par (oczywiście w moim mniemaniu): LICÓWKA: Czyszcznie - Universal Cleaner TARRAGO Odżywienie i głębia koloru - Saphir Pommadier Cream Dodatkowa warstwa ochronna i połysk - Pate de Luxe (opcjonalnie, bo za pomocą pommadiera po polerce też uzyskasz półpołysk - wielu wystarcza. Ponadto na dobrze natłuszczonej skórze, ciężko będzie woskiem i tak osiągnąć ten najwyższy stopień połysku. Ewentualnie po pełnym wchłonięciu i najlepiej tylko na noskach i piętach, bo profesjonalne woski są bardzo twarde i na zgięciach mogą się przy większej ilość warstw wykruszać) Zabezpieczenie przed brudem i wilgocią - Tarrago Nano Protector (opcjonalnie - użycie zgubi raczej efekt połysku) ZAMSZ/NUBUK: Czyszcznie - Universal Cleaner TARRAGO Regeneracja koloru - Suede Nubuck Color TARRAGO Zabezpieczenie przed brudem i wilgocią - Nano Protector TARRAGO W stałym użyciu szczoteczka do zamszu i nubuku Tłuszcz tylko w okresie jesienno zimowym jeżeli uznasz, że chcesz skórę jeszcze bardziej zabezpieczyć lub mocniej odżywić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kM3 Posted July 10, 2014 Report Share Posted July 10, 2014 Dziękuję bardzo za odpowiedz! jeszcze jedna kwestia, wcześniej zakupiłem Shoe Cream Tarrago 50ml - Krem do skór 90 kolorów, to jest mniej wiecej to samo co Saphir Pommadier??? jeśli tak, to lepiej zastosować wosk Pate de Luxe SAPHIR 50m czy Shoe Polish Tarrago 50ml? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nie_problem Posted July 10, 2014 Report Share Posted July 10, 2014 Charakterystyka kremu Tarrago jest inna niż Saphir, ale spokojnie sobie w tym przypadku poradzi. Również wosk TARRAGO da radę. Ale jeżeli miałbym polecać optimum, to jednak Saphir. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kM3 Posted July 10, 2014 Report Share Posted July 10, 2014 ok, czyli Shoe Cream Tarrago 50ml nie będzie się "kłócił" Pate de Luxe SAPHIR ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nie_problem Posted July 10, 2014 Report Share Posted July 10, 2014 Krem nakładaj przede wszystkim na środkową, pracującą część cholewki, a pastę woskową na noski i pięty. Będzie dobrze Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nie_problem Posted September 25, 2014 Report Share Posted September 25, 2014 W nowym SPECIAL OPS trochę na temat renowacji, pielęgnacji i impregnacji tłuszczowej: I coś specjalnego Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AXE316 Posted September 26, 2014 Author Report Share Posted September 26, 2014 Dotrzymał słowa Scout Pozdrawiam J.B. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
freebird Posted January 7, 2015 Report Share Posted January 7, 2015 Czesc, przestudiowalem chyba wszystko co tu zostalo napisane na temat impregnacji - i bardzo jestem wdzieczny tym, ktorzy sie podzielili wiedza - naprawde swietne kompendium, wg niego tez zrobilem zakupy i jestem pewny, ze sie nie zawiode. Zanim sie zabiore do roboty chcialbym jeszcze dopytac o mycie - w tutorialu AXE316 pisze: "zaraz po umyciu, czyli gruntownym przemoczeniu..." Moje buty (Hanwag Tatra) sa prawie nowe, byly w blocie moze ze trzy razy, ale tez ze dwa razy zostaly prawie przemoczone (w srodku wilgoc) w sniegu, w zwiazku z tym skora wyglada na bardzo czysta. Nie uzywalem do tej pory zadnych impregnatow. W zwiazku z tym wydaje mi sie, ze mycie az do przemoczenia nie jest konieczne - powinno wystarczyc zwykle, powierzchowne, staranne umycie mydlem Avel. Dobrze mi sie zdaje? Druga sprawa - jaki jest czas suszenia butow po HP Oil i Tucanie? Trzecia i ostatnia - zeby w przyszlosci nie zawracac glowy - na czy polega odswiezanie takiej impregnacji? Trzeba myc i od nowa wszystko, czy tez wystarczy uzyc ponownie obu preparatow, a moze tylko ostatniego? Dzieki i pozdrowienia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nie_problem Posted January 7, 2015 Report Share Posted January 7, 2015 Nie uzywalem do tej pory zadnych impregnatow. W zwiazku z tym wydaje mi sie, ze mycie az do przemoczenia nie jest konieczne - powinno wystarczyc zwykle, powierzchowne, staranne umycie mydlem Avel. Dobrze mi sie zdaje? Jak skóra ładnie chłonie to wystarczy ją powierzchownie oczyścić. Druga sprawa - jaki jest czas suszenia butow po HP Oil i Tucanie? Ciężko uogólniać. Różne skóry, różnie absorbują. Najczęściej daje się skórze czas 24-48h. Trzecia i ostatnia - zeby w przyszlosci nie zawracac glowy - na czy polega odswiezanie takiej impregnacji? Trzeba myc i od nowa wszystko, czy tez wystarczy uzyc ponownie obu preparatow, a moze tylko ostatniego? Wszystko zależy od stanu skóry. Zazwyczaj taka impregnacja starcza na długo. Później wystarczy buty w razie potrzeby oczyścić. Czasem ewentualnie poprawić Tucanem. Cały proces powtórzyć w momencie, w którym odczuwamy, że skóra traci elastyczność lub właściwości hydrofobowe. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Blatio Posted January 7, 2015 Report Share Posted January 7, 2015 Wszystko zależy od stanu skóry. Zazwyczaj taka impregnacja starcza na długo. Później wystarczy buty w razie potrzeby oczyścić. Czasem ewentualnie poprawić Tucanem. Cały proces powtórzyć w momencie, w którym odczuwamy, że skóra traci elastyczność lub właściwości hydrofobowe. Ja robię właśnie mniej więcej tak. Odświeżam samym Tucanem, albo czasami na zmianę mink oilem. Jak na razie się sprawdza Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
freebird Posted January 7, 2015 Report Share Posted January 7, 2015 Dzieki za pomoc. Nowe pytanie - myje buta Avelem, i myje... i myje... i myje... i juz z 10x umylem i splukalem, a woda jest caly czas tak samo ciemna. Mam podejrzenie, ze to kolor puszcza, bo but byla naprawde czysty po sniegu. Skora ma kolor ciemno-zielono-oliwkowy - w miare zgodny z tym co splywa. Myc dalej czy wystarczy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nie_problem Posted January 8, 2015 Report Share Posted January 8, 2015 Mydło jest dość mocne, więc niewykluczone, że pigment spływa. Chyba, że wcześniej nakładałeś na buty sporo kremów, wosków ... No sam musisz ocenić po wyschnięciu. Tak na czuja, to dość Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
freebird Posted January 8, 2015 Report Share Posted January 8, 2015 Mydło jest dość mocne, więc niewykluczone, że pigment spływa. Chyba, że wcześniej nakładałeś na buty sporo kremów, wosków ... No sam musisz ocenić po wyschnięciu. Tak na czuja, to dość No wlasnie, tak jak wczesniej napisalem, buty sa ledwo co uzywane i nie byly niczym traktowane. Ale wzialem sie za drugiego buta i po podobnej ilosci myć woda byla prawie czysta, wiec wrocilem do pierwszego z nadzieja i faktycznie, doszorowalem. Dzis rano, po wyschnieciu, bylo widac roznice pomiedzy ciemniejsza cholewka (do ktorej sie tak bardzo nie przykladalem) i jasniejszym dolem - jestem naprawde zdziwiony iloscia brudu, jaka but zdazyl zlapac przez tak krotki czas... Zuzylem 80% mydla. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nie_problem Posted January 8, 2015 Report Share Posted January 8, 2015 Moim zdaniem zdrowo przesadziłeś Daj im po prostu spokojnie dojść do siebie i zaimpregnuj. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Blatio Posted January 8, 2015 Report Share Posted January 8, 2015 Jak dla mnie też ostro przesadzone Ja co najwyżej dwa razy namydlałem i płukałem buty. Wystarczało w zupełności. Puszeczka mydła powinna starczyć spokojnie na kilka par tym systemem... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dziaba Posted January 9, 2015 Report Share Posted January 9, 2015 Jak dla mnie też ostro przesadzone Ja co najwyżej dwa razy namydlałem i płukałem buty. Wystarczało w zupełności. Puszeczka mydła powinna starczyć spokojnie na kilka par tym systemem... Kolega ma po prostu duży rozmiar stopy, to i dużo mydła na takie buty idzie....ale 80%? No...szacun. Sent from my BlackBerry 9720 using Tapatalk Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
freebird Posted January 9, 2015 Report Share Posted January 9, 2015 Ja tylko realizowalem instrukcje... I to nie do konca, bo w niej bylo, ze myjemy az do calkowitego przemoczenia butow. Ale i tak jest OK, but farby nie puscil, a czysty jak lza. Podziele sie wrazeniami z woskowania szwow, bo detali na ten temat nigdzie nie widzialem. Po dluzszych poszukiwaniach kupilem w koncu terpentyne balsamiczna (0,2 l) w sklepie dla plastykow za 4,5zl oraz cienki plaster wosku w sklepie z artykulami 'miodnymi' (np. w Krakowie na pl. Szczepanskim) za 2,4 zl. Wosk pokroilem i pokruszylem najdrobniej jak sie dalo, ale i tak sie nie chcial rozpuszczac (pewnie za krotko czekalem), wiec wzialem kolejna porcje (tak 10x10cm) i podgrzalem lekko, zeby sie rozpuscil, po czym dolalem terpentyne zanim zastygl. Dolewalem i dolewalem te terpentyne, ale chyba i tak mikstura wyszla za gesta, mniej wiecej o konsystencji 18% smietany. Nalozylem na szwy pedzelkiem i nie wyglada to za cudownie, bo jednak sila rzeczy pasmo zastyglego wosku wychodzi czesto poza szwy. Ale komu to... pzdr Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dziaba Posted January 9, 2015 Report Share Posted January 9, 2015 Wosk (w formie pigułeczek) i terpentynę nabyłem w plastycznym. Co do tego rozpuszczania jednego w drugim, to rzeczywiście, nie jest to proces szybki. Ja ze słoika zrobiłem shaker i zabrałem się za sporządzenie koktajlu... ...cierpliwie A czemu nie podgrzałeś od razu roztworu , było by szybciej... ... i być może ciekawiej Co do nakładania roztworu na szwy, to z racji swej anielskiej cierpliwości użyłem do tego patyczka do szaszłyków. I tak po kropelce do każdego otworka. Czekam na oklaski. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nie_problem Posted January 9, 2015 Report Share Posted January 9, 2015 :clap: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.