Skocz do zawartości

O szczęściu, poszukiwaniu swojej drogi i odnalezieniu siebie


nie_problem

Rekomendowane odpowiedzi

Kto będzie Tobą zamiast Ciebie?

Pewien stary mędrzec miał kłopoty z synem. Młodzian odmawiał opuszczania domu. Dnie spędzał na snuciu wyobrażeń o tym, co o nim pomyślą inni, zamartwiał się swoimi brakami w wyglądzie, niedostatkami mądrości, marnym społecznym obyciem, stawiał sobie wymagania, które niczym najcięższe wrota zamykały go w czterech ścianach jego domostwa. Ojciec bezskutecznie próbował tłumaczyć mu, że na nic zda się słuchać tego co mówią inni ludzie i notować ich szyderstwa. Pewnego dnia wpadł na fortel: zabrał syna na targ.

Opuścili dom wczesnym rankiem: stary mędrzec na grzbiecie osła, młodzian u jego boku. Kiedy tylko przekroczyli mury miasta usłyszeli za plecami szemranie:

- Spójrzcie tylko na tego człowieka! Wyleguje się na oślim grzbiecie, a biednemu synowi każe iść pieszo w tym kurzu i upale! Czy on nie ma litości?

Mędrzec powiedział do syna:

- Dobrze słyszałeś? Jutro znów pójdziesz ze mną na bazar.

Następnego dnia rano, mędrzec i syn postąpili odwrotnie: młody zasiadł na grzbiecie osła, a starzec szedł u jego boku.

Przy bramie miasta stali już ci sami co dzień wcześniej kupcy. Kiedy tylko ujrzeli ojca i syna zaczęli szemrać:

- Spójrzcie tylko na to niewychowane dziecko. Siedzi sobie w najlepsze na oślim grzbiecie kiedy jego biedny stary ojciec wlecze się, biedak, w pyle drogi! Taki syn - co to za nieszczęście!

- Dobrze słyszałeś? - zapytał ojciec syna. - Jutro również przyjdziemy na bazar.

Trzeciego dnia wyruszyli pieszo, ciągnąc za sobą osła na postronku.

- Spójrzcie tylko na tych dwóch idiotów - drwili tym razem kupcy. – Idą pieszo, jakby nie wiedzieli, że osły są po to, żeby na nich jeździć.

Czwartego dnia, kiedy opuszczali dom, obydwaj siedzieli na grzbiecie osła. Zaraz za bramą miasta usłyszeli głosy świętego oburzenia:

- Co za wstyd! Co za hańba! Tak męczyć zwierze! Kto widział podobne barbarzyństwo!

Piątego dnia przyszli na targowisko, niosąc osła na swych barkach. Śmiechom i drwinom nie było końca:

- Zobaczcie tylko tych dwóch wariatów, którzy niosą osła zamiast go dosiadać!

Wieczorem, Mędrzec usiadł z synem na progu domu i podsumował:

Drogi synu, cokolwiek w życiu zrobisz, zawsze znajdą się tacy, którzy będą mieli Ci coś do zarzucenia. Nie słuchaj tłumu - ale idź swoją drogą.

 

Życie to droga do nas samych - każdy ma własną. Bycie niewolnikiem ludzkich sądów to smutny rodzaj niewolnictwa. Jeśli będę żyć na modłę innych, kto przeżyje za mnie moje życie? Jeśli Ty nie będziesz sobą, kto będzie Tobą, zamiast Ciebie?

 

Na podstawie bajki perskiej znalezionej w „Bajki filozoficzne” M.Piquemal / Wyd. Muchomor

 

http://manufaktura-radosci.blogspot.com/2011/07/kto-bedzie-toba-zamiast-ciebie.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I mnie to cieszy, choć sam osłem bywam :)

 

"Z pewnością słyszałeś historię o mężczyźnie, który zakończył odsiadywanie długiego wyroku. Gdy wypuszczono go z celi, poczuł się zagubiony. Nie potrafił żyć w wolnym świecie. Popełnił więc jakieś drobniejsze przestępstwo, aby wrócić do więzienia, gdyż czuł się tam bezpiecznie i gdzie jego życie było zorganizowane. Umysł zachowuje się jak ten więzień. Lubi ograniczenia i restrykcje, ponieważ właśnie do nich przywykł. Ograniczenia pozwalają człowiekowi na to, by nie stawał twarzą w twarz z samym sobą. Pozwalają trwać w bezczynności. "

S.Wilde

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to dokładka z Manufaktury Radości :)

 

Pamiętaj, czyli bajka o czasie.

Dawno temu, żył człowiek, który wierzył, że ma zawsze czas. Kiedy był młody, nie liczył godzin ani dni; kiedy dojrzał, uważał że zawsze zdąży. Szczęście odkładał na później. Dziś uciekało mu przez palce; często nie pamiętał, gdzie zgubił wczoraj. Aż niespodziewanie, w dzień jak co dzień; ani ładny, ani brzydki, w chwili, której nie zapowiadało nic; ani ptaki na horyzoncie, ani wiatr zrywający czapki z głów; ani trąby, ani flety; stanął twarzą w twarz z końcem, co był prosty jak horyzont, gładki i opiłowany jak rzeczny kamień.

Zrozumiał, że nie zdążył.

Masz jedno życie. Trzymasz je teraz w dłoni, obracasz w palcach, zagląda ci przez ramię, kiedy patrzysz w lustro. Kiedy mijasz róg, ono jest krok za tobą; uśmiechnięte lub zapłakane, radosne lub zatrwożone. Boi się, że nie zdążysz, cieszy się, że jesteś tam gdzie trzeba.

 

Masz jedno życie. Na szali kładziesz godziny, minuty, zegar tyka, litera za literą mija to, co minąć musi. Bije serce, płynie krew, tryby czasu zachodzą na siebie, słońce wschodzi i zachodzi jak co dzień.

 

Masz jedno życie. Co zabrane nie będzie oddane, co odeszło nie wróci, co będzie to będzie.

 

Masz jedno życie. Gwiazdy nad tobą szepczą, ptaki śpiewają, las szumi.

Kiedy zamkniesz oczy, twoje zmysły wyłowią słowa co są jak rzeczne kamienie:

 

Bądź tam gdzie cię potrzeba, ceń czas jaki ci pozostał. Uważaj na koniec.

 

http://manufaktura-radosci.blogspot.com/2012/09/pamietaj-czyli-bajka-o-czasie.html


 

Polecam również DOBRONOCKĘ Grażyny Dobroń - co tydzień w nocy z niedzieli na poniedziałek. Od 0:00 do 2:00 w radiowej Trójce:

http://www.polskieradio.pl/9,Trojka

 

W powodzi negatywnych zjawisk, opisów i zdarzeń, które docierają do nas, proponuję dwie godziny z dobrym nastawieniem, dobrym nastrojem, dobrymi wiadomościami i próba; dobrych rozwiązań w trudnych nawet sprawach.

 

Pomocą służyć będą goście, którym udało się w życiu COŚ osiągnąć i psycholodzy. Te nie-dobre informacje tez znajda się w programie ponieważ nimi żyjemy i nas obchodzą, ale zostaną skomentowane i wytłumaczone przez psychologa.

 

Do Państwa dyspozycji nasz telefon, poczta elektroniczna oraz "analogowa".

 

http://www.polskieradio.pl/9/Audycja/7407

 

Bardzo fajny odcinek był 20.08 - "Rób to co kochasz".

Do odsłuchania powyżej.

 

Robić to, co się kocha, to wielka frajda. Najlepiej, żeby było wiadomo jak najwcześniej, co w życiu kręci nas najbardziej, czemu chętnie oddamy energię i poświęcimy czas. Nie zawsze jednak wiemy, co jest naszą pasją. Robert Rutkowski, psychoterapeuta, uważa, że należy aktywnie szukać swojego hobby. - W każdą miłość trzeba włożyć trochę wysiłku, czy to jest miłość do kobiety, mężczyzny, czy do jakiejś aktywności. Trzeba zakasać rękawy i wziąć się za bary z życiem, próbować, eksperymentować - mówi.

 

Sam gość Grażyny Dobroń długo poszukiwał swojej pasji. Pracował w warsztacie samochodowym, w elektrociepłowni, był kaowcem, pracował w teatrze. Bycie psychoterapeutą, możliwość pracy z ludźmi, daje mu spełnienie. Uważa, że praca z drugim człowiekiem to dar. - Jestem wdzięczny, że mogę to robić. Ludzie dają mi energię, siłę, w takim najmocniejszym znaczeniu tych słów. Najwięcej nauczyłem się o sobie, życiu dzięki słuchaniu innych - mówi.

Czy łączenie pasji z pracą zarobkową to dobry pomysł?

 

Właściwie każda audycja jest świetna :)

 

Polecam i pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Doskonałym przykładem jest ktoś z branży, i to nie byle kto - Stanisław Hiszpański III. Z wykształcenia prawnik, po studiach na Sorbonie, obyty, światowy człowiek. A jednak kochał buty i robił buty - i to jakie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 5 lat później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.