Search the Community

dzisiaj zdjęcia z renowacji torby... generalnie diagnoza prosta.............. trup! lico zniszczone, poprzecierane na brzegach, podszewka w takim stanie, że jak zdjąłem bigiel, to mi się w rękach posypała, rączka niezdatna do niczego... klientka przyszła tylko z naprawą bigla, a stanęło na tym, że robię podszewkę, rączkę, pasek na ramię dodatkowy nowy i odnawianie lica. tak wyglądała przed operacją: a tak po kolor odnowiłem przez zastosowanie - Renomat Saphir - balsam Juvacuir czarny - Pommacier czarny klientka oniemiała, że coś takiego w ogóle da się zrobić jutro ma odebrac, zobaczymy co powie

Dawno, dawno nic nie pokazałem. Choć często tu zaglądam i śledzę piękne prace mistrzów w swych fachach jak i pytania początkujących czy szukających pomocy. Ponieważ pracuję ze wszystkich co ze skóry wykonane, obecnie między wieloma pracami np. torebeczka z egzotycznej skóry ale z przełomu wieków IX i XX. Na codzień pracując głównie z autami i dużej mierze butami plus tymi pozostałymi rzeczami pokaże może klika ciekawostek z mojego punktu widzenia. Buty były malowane barwnikami włoskimi iexe-zaskoczony jestem ich możliwościami. Zarówno lico jak i dwoine oraz zamsz czy nubuk malują piękne. Dywaniki do Porsche Cayenne to też włoskie barwniki ale Tingipelle, iexi tu brudziło. Po zmianie koloru dywaniki były odporne na wodę ścieranie oraz puszyste. Zmiana koloru nici to hiszpańskie Tarrago - najlepiej się tu spisały, nici wyglądają bardzo naturalnie w świetle dziennym. Teraz tylko znaleźć zdjęcia i wstawić ? Kożuch to bardzo skomplikowana sprawa czekał kilka miesięcy, był malowany pędzelkiem i w żadnym miejscu jasne futerko nie jest brudne. Po drodze była alpina pewnego Holendra i co ciekawe coraz więcej klientów z zagranicy się zgłasza. Nie Polaków, którzy od paru lat z zagranicy przyjeżdżają.

Dzień dobry, To mój pierwszy post na forum więc przepraszam jeśli informację będą chaotyczne. Ok. pół roku temu kupiłem granatowe buty Venezia w stylu half brogues (jeszcze pół roku temu wydawało mi się że to jakościowo super buty - później dopiero się niestety dokształciłem, poczytałem... i wiem że już nigdy więcej). Już po paru dniach kolor na zgięciach zaczął blednąć, łuszczyć się, a na dodatek spod granatowego wykończenia wyszedł biały kolor. Niestety zamiast reklamowac poszedłem z tym do szewca i poradził mi kupić sobie granatową farbę + aceton i przemalować. Tak też zrobiłem (nie powiem - zabawa przednia). Wtedy jednak nie zastanawiałem się jak to nalezy zrobić poprawnie więc prawdopodobnie nie przygotowałem butów właściwie. Farba miejscami nie wnikała w skórę tylko tworzyła na powierzchni małe "kałuże". Efekt był ostatecznie ok, ale po 2 miesiącach - sami wiecie-na zgięciach wszystko się złuszczyło, farba odpadła małymi fragmencikami. Tam gdzie powierzchnia nie zagina się wszystko jest w porządku. Ponieważ reklamować nawet nie mam już co próbować teraz, więc postanowiłem raz jeszcze spróbować malowania. Stąd mam pytanie - w jaki sposób do tego podejść? a/ Podstawowe moje pytanie - czy do malowania użyć farby na bazie alkoholu (saphir, tarrago - jestem gotów wydać na to odpowiednią kwotę ponieważ buty są jednak mimo wszystko bardzo wygodne), czy jednak ze względu na słabą jakoś skóry i moim zdaniem brak możliwości otwarcia porów - jednak spróbować z farbami akrylowmi (np. ANGELUS Acrylic Leather Paint). Tylko chodzi mi o to żeby na zgięciach farba się trzymała. Może jest ktoś w stanie mi doradzić całościowo zestaw preparatów? b/ Czy wystarczy usunąć starą farbę zwykłym acetonem technicznym, czy powinienem zaopatrzyć się w coś lepszego? Z góry bardzo dziękuję za wszystkie rady! Pozdrawiam p.s - jeśłi do oceny sytuacji będą potrzebne zdjęcia to oczywiście wstawię.

Miałem wczoraj przyjemność pracy z barwnikiem metalicznym Color Dye . Po raz trzeci trafiły do mnie buty, w których kiedyś czubki czarne przemalowałem na szare, następnie po może półtora roku szare na bordo i po kolejnym roku ... całość na srebro :-) Z Color Dye kiedyś pracowałem i do dziś mam na półce w jednym z regałów. Ale z metalicznym nigdy. W dodatku Multirenowacja jest praktycznie jedyną firmą, która takie barwniki posiada. Jest jeszcze jedna firma ale ma tylko dwa kolory. Color Dye jest stricte do butów ale i galanterii w tym luksusowej. Ponieważ najbardziej bałem się adhezję a buty swoje też mają to szczególną uwagę poświęciłem na przygotowanie powierzchni. Użyłem trzech rozpuszczalników, jednego silnego, jednego gripującego - nie trzeba po nim gruntować powierzchni oraz trzeciego rozpuszczalnika będącego w zestawie z farbą. Nim na koniec przemyłem powierzchnię i zauważyłem dalsze jej zmatowienie. Dwa szlify - dokładne całej powierzchni zz szczególnym uwzględnieniem załamań na skórze, bruzd, zagnieceń. Malowałem aerografem ( tu niespodzianka, tymi barwnikami dobrze się maluje przy pomocy nawet małych dysz ). Malując nie kładłem powierzchniowo farby na poszczególne elementy ale centymetr po centymetrze naciągałem skórę aplikując w dno każdej bruzdy, zagniecenia barwnik. Następnie podsuszamy suszarką - schnie i utwardza się błyskawicznie. Chciałem jeszcze natrysnąć warstwę lakieru uszczelniającego, chroniącego przed wodą i ścieraniem ale tu nie ma takiej konieczności. Powłoka jest szczelna odporna na wodę, ścieranie a nawet trudno poddaje sie rozpuszczalnikom. Robiąc próby na zginanie mam nadzieję, iż po czasie powłoki te będą się rónie dobrze trzymały powierzchni skóry jak i teraz. Swoją drogą w butach wolę jednak barwniki wodne lub patyny. Moim zdaniem nie zamykają tak szczelnie skóry oblepiając ją. Ale zapewne do Color Dye wrócę i można je polecić jako dobre, odporne na zginanie farby do butów. Przy założeniu szczegółowego przygotowania powierzchni przed malowaniem. W następnym tygodniu powinienem wykorzystać te barwniki do zmiany koloru dwóch par butów ze skóry foliowanej. Buty z cedrowymi prawidłami markowe. Dwa tygodnie wstecz taka operację zrobiłem na barwnikach transparentnych i wodnych z domknięciem lakierem uszczelniającym i konserwacją. Koleżanka buciki ( dwie pary ) używa, nic się na razie nie dzieje. Teraz zobaczymy na Color Dye. Wspomnianą wyżej parę zakonserwowałem pastą-woskiem MDOR w kolorze bezbarwnym.

Witam forumowiczów Piszę tutaj ponieważ chcę uratować swoje buty, ale nie do końca wiem jak to zrobić. Mianowicie kupiłem sobie ładne zamszowe szare buty, niestety długo się nimi nie cieszyłem, bo zostały wypastowane pastą do skóry licowej. Buty z jasnych i matowych zrobiły się ciemne i bardzo błyszczące. Chcąc je odzyskać po prostu zdrapałem pastę nożem. I efekt jest całkiem zadowalający. Buty z powrotem stały się matowe, dużo jaśniejsze (choć dalej nieco ciemniejsze niż oryginalnie), natomiast ich faktura nie przypomina już zamszu, są one w dalszym ciągu gładkie. W zasadzie to sądzę, że teraz są nawet ładniejsze niż na początku. Natomiast po paście pozostało nieco ciemniejszych przebarwień, więc chciałbym buty odmalować. I w związku z tym mam dwa pytania. Czy powinienem użyć farby do zamszu czy może takiej do zwykłej skóry, biorąc pod uwagę nową fakturę butów? I czy dam radę uzyskać kolor jaśniejszy niż aktualnie mają? Z tego co czytałem to przeważnie buty jaśniejsze przemalowuje się na ciemniejsze. I jeżeli faktycznie będę w tych butach chodził to czy powinienem konserwować je impregnatami do zamszu czy może czymś innym? Oczywiście nie chcę stosować tradycyjnej pasty bo chcę, żeby buty pozostały w miarę matowe. Pozdrawiam i dzięki za każdą pomoc Zdjęcia marnej jakości bo musiałem zrobić je telefonem

Cześć. Dzisiaj w wolnej chwili odświeżałem piankę podpodeszwową w sportwowej "potędze" zwanej AIR MAX. Wiem jaka jest jakość obuwia sportowego, jednakże czasami takowe jest potrzebne (kościół, wykopki ziemniaków, ustawki w lesie, itd.) Są niedociągnięcia ale efekt końcowy mnie zadowala. Specjaliści z dziedziny czekam na krytykę tak aby następnym razem wprowadził modyfikację działań. Pozdrawiam.

Malowanie na ekranie Cała fotorelacja step by step wraz z opisem: http://blog.patine.pl/yanko-204-patynowanie/

buty źle impregnowane, nie czyszczone, tłuste w dotyku, wysmarowane czymś z napisem "PASTA DO BUTÓW" na wieczku i strasznie zaniedbane... ale klientka postanowiła przywrócić je do łask, no i jakoś się udało, zapraszam do krótkiej relacji pierwszy raz używałem tu Renovating Cream i naprawdę daje fenomenalne efekty. WSzystkie wyżłobienia, załamania, szczeliny pieknie się wypełniły i but naprawdę zyskał na tym dużo. wiem że może nie jest to główny produkt do zmiany koloru skóry, ale akurat miałem go pod ręką i klientce się spodobał, więc stanęło na 04 MAROON i do dzieła teraz kolejno: fot 1 - buty przed regeneracją fot 2 - po zmyciu Renomatem fot 3 - po nałożeniu Renovating Cream i wykończeniu Pommadierem w tym samym kolorze różnica w kolorze dość spora, ale praktycznie za pierwszą warstwą już nie było żadnych przebić starego koloru

W osobnym wątku postanowiłem wydzielić przykłady patynowania damskich butów Na początek: http://jmlegazel.wordpress.com/ I moja ulubiona - Landy Lacour: Imai Hiroki:

Na białych można wszystko http://www.batashoemuseum.ca/

Dzisiaj moje trampki zostały przypadkiem oblane wybielaczem, przez co z beżu zrobił się beż z żółto białymi plamami, co oczywiście wyjściowo nie wygląda. Jak na razie włożyłem je całe do rozcieńczonego wybielacza, aby całe przeszły w jeden kolor, ale jeśli się to nie uda - planuję je pomalować. I tu pytanie do was - czym je malować? Kolor raczej będzie brązowy, ewentualnie granat. Buty kosztowały mnie stówkę w outlecie, więc nie będzie żal jak się zniszczą, a w obecnej chwili są niezdatne do użycia, ze względu na to jak wyglądają (o ile wybielacz nie pomoże). Swoją drogą, czy są jakieś wybielacze, które nie są silnie żrące? Jedyny, jaki posiadam to ACE i wiem, że po włożeniu doń butów uzyskałbym piękne białe trampki, ale obawiam się, że materiał nie wytrzyma takiego środka i po paru dniach się zacznie rwać. Dlatego też rozcieńczyłem płyn z wodą, przez to i nie spodziewam się satysfakcjonujących wyników.

Jaki motyw widzielibyście na ręcznie malowanych damskich butach? Załóżmy, że buty mają być podarowane Kobiecie w wieku 20-25 lat, miłośniczce internetu i portali społecznościowych Mam kilka pomysłów, ale na razie czekam na Wasze sugestie. Swoje przedstawię, jak je dokładniej przemyślę HiHeel realizuje takie zamówienia. Mają na swoim koncie już wiele realizacji (chociażby zawarte w tym wątku). Ale wywiązała się mała wymiana myśli i ciekaw jestem jaki motyw mógłby trafić dokładnie w czuły punkt dzisiejszego pokolenia Co myślicie?

Tym razem nie zaprawa, a zwyczajnie - zmiana koloru wedle życzenia Saphir Omnidaim (czyszczenie, odtłuszczenie) Saphir Teinture Francaise (zmieszany kolor czarny z bezbarwną bazą w celu osiągnięcia ciemnej szarości) Saphir Renovetine (kolor nr 15 - ciemnoszary wykończenie) Przed / Po Cała fotorelacja: To jeszcze przed poprawką przy szlufkach