Skocz do zawartości

count_martin3z

Forumowicz
  • Postów

    36
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez count_martin3z

  1. Czołem, kurcze, trochę mnie tu nie było Mam pytanie i zastanawiałem się gdzie je umieścić. Tutaj, u szewców? Pan Problem najwyżej kopnie gdzie trzeba. Kupiłem sobie na zimę bucisze. Nic specjalnego. Zwykłe Nike ACG i co chcę zrobić... Środek butów jest wysłany jakimś tam futerkiem, ale oczywiście w tym miejscu, gdzie stopa nie marznie, czyli pięta, kostka i do środka całej stopy. Dlaczego nie są docieplone palce, które marzną najszybciej? Nie wiem, ale to już któryś but, który mam i ma takie rozwiązanie. W związku z tym, że w zimie mocno marznę w giczały, to chciałbym czymś zaizolować czubki palców. No właśnie, tylko czym? Myślałem o polarze, ale większa gramatura nie wchodzi w grę, bo będą mnie buty uciskały i grubszej skejzy nie założę. Macie jakiś pomysł? Da się w ogóle coś takiego zrobić, czy szukam dziury w całym? Senks
  2. O nie nie Panie Danielu Pokażę jak na starych gratach można zrobić BW 2005 od Haix Ale mam pomysł Na prv napiszę
  3. O cholera, ale żeście się tu rozpisali. Miałem problem żeby znaleźć swój post @ nie_problem Przecież ja wszystko co robię to relacjonuje. No przepraszam, ostatnich Meindli nie robiłem, bo robiłem na starych gratach sprzed dwóch lat i się trochę wstydziłem pokazać. Wiecie Terrago, Spahir, to kosmosy dla NASA, a ja jeszcze starym Palc-em leciałem i olejkiem.
  4. Hej Słuchajta, w sklepach dookoła mnie nie ma innych, lepszej klasy kosmetyków jak Coccine. Szukałem w wielu obuwiakach, mniejszych, większych itp. Nic. Muszę przyznać, że handlowcy zrobili robotę, bo jeszcze do niedawna rarytasem było Kiwi Ale do sedna. Nie będę zmawiał jednego mydła z najwyższej półki, bo przesyłka. Wiem, że wiele tutków Axe zrobił jeszcze na kosmetykach Coccine i pytanie, czy polecicie któreś do dokładnego umycia, otwarcia por? Chce zrobić kolejne owiane legendą "zaprawienie by Axe" na Haix-ach, ale do całego procesu zabrakło mi mydła Zdravim
  5. Teraz, to dopiero poczujesz ile kosztuje odpowiednia pielęgnacja
  6. Chętnie bym popisał, ale niestety Hanzeli nie miałem
  7. Nie miałem Hanzeli, ale nie miałem ze świadomego wyboru, pomocy ludziom z różnych for, którzy skutecznie odradzali te buty, bo ponoć na tamten czas były kiepskiej jakości. Natomiast pokusiłem się na Kupczaki. Hanzel, Kupczak, Haix to buty o niemalże identycznym zastosowaniu. Jedne są lepsze dla kogoś, dla innego zaś odwrotnie. To tak jak z butami trekkingowymi. Czy to Meindl, Lowa, Haix, Hanwag. wszystkie mają niemal taki sam wygląd, zastosowanie i nawet cenę. Piszę to po, bo Kupczaki poszły po 3 dniach na allegro. Nie mogłem na nie patrzeć, a tym bardziej chodzić, pomimo że to były te pierwsze wypusty, robione właśnie przez Kupczaka. Potem bodaj Hanzel je robił i każdy psioczył. Blatio będzie wiedział najlepiej.
  8. Z doświadczenia powiem, że te aerozole są dobre, ale krótkotrwałe. Za bardzo środkami oleistymi koloru nie zmienisz IMO. Jak już, to się mogą ciut bardziej świecić. Nie będą po prostu takie matowe, chyba że multirenowacja ma sposób na matowienie, ale nie wiem czy to gra warta świeczki. Ja swoje buty z pięknego jasnego nubuku, matowego z włoskiem zrobiłem na nieprzemakalny beton, pociemniły mi się przy okazji i jestem zadowolony Tu masz fajny opis, oczywiście Ciebie nie interesuje wszystko: http://www.wbutach.pl/topic/216-konserwacja-i-impregnacja-tluszczowa-skory-nubuk-na-przykladach/ Ja bym użył: Najpierw HP oil, a potem Tucanem. Tylko te zameczki po bokach będą puszczać jak ta lala
  9. Panowie, to żadna recenzja Kilka słów na szybko. Mógłbym napisać obszerną recenzję, ale chyba nie o to chodzi żeby szerzyć rozprawki. Zdjęć nie będę robił, bo są w ciężkim stanie Ewentualnie jak poprawię "zaprawka" na zimę, to cyknę kilka ujęć.
  10. Faktycznie, nie popatrzyłem na datę. Widziałem, że pisaliście wczoraj, to pomyślałem, że jeszcze nie kupione Co do butów... Tak, śmiało mogę polecić buty, które wkleiłeś. Jest o nich sporo napisane na różnych forach. Ciężko mówić mi obiektywnie, bo dla mnie zaleta może być dla kogoś wadą. Tak na szybko: 1. Świetna skóra o grubości 2,5mm wg producenta 2. Są miękkie na całej powierzchni. Nie mamy wrażenia, że chodzimy w bucie narciarskim. 3. Sznurowanie wg mnie trafione rozwiązanie ponieważ nie wymusza na nas trzymania jedną ręką sznurówki, a drugą ściąganie aby dopasować mocno but. Nie wiem jak inni użytkownicy, ale mi się jeszcze nie udało tak mocno związać buty żeby mi stopy drętwiały. 4. Rewelacyjna podeszwa! Jest na tyle miękka, że daje naprawdę dużą kontrole, szczególnie na mokrych powierzchniach twardych, typu kostka, beton itp. Świetnie trzyma się na śniegu. Dużo lepiej jak np. Vibramy w podobnych Kupczakach. W lesie też nie ma najmniejszego problemu pomimo stosunkowo płaskiej podeszwy. Na błocie się ślizgają, ale jak chyba duża większość butów. 5. Nieprzemakalność = 10. Po zaprawieniu by Axe nieprzemakalność na kolejne lata. 6. Ciepłe są. Mam zawsze zimne stopy, ale w Haixach rozgrzewam się dużo szybciej. Chodzę w nich od 4 lat, przeszedłem ostatnie zimy i śmiało mogę polecić. 7. Mogłyby być ciut lżejsze, chociaż nie jest źle. Wiadomo, ponarzekać cza 8. Wkładka Haix do wymiany. Filc, ponoć antybakteryjny. 9. Nie są za wysokie, co nie męczy łydki. 10. Zapomniałem o najważniejszym... Przeidealnie dopasowują się do stopy. Po kilku kilometrach w butach, mamy but dopasowany jak naleśniczek. Jest to but, który można założyć i iść od razu na wycieczkę, nie potrzebując czasu na "rozchodzenie". Mnie wyjątkowo nie obcierały, co np. miało miejsce w duuuużo droższych butach. Jeszce kilka podpunktów na tak bym znalazł, ale co najważniejsze na koniec... Jeśli ktoś lubi taki styl, to polecę te buty na cały rok - z czystym sumieniem. Do miasta, do lasu (wielokrotnie przetestowane), ryby (zamiast kaloszy, dużo mniej się noga poci). W górach też chodziłem, chociaż pozdzierałem trochę czubki od kamieni. Dla porównania mam Meindl Borneo, chodząc po Sudetach, Azerach nie odczuwałem żadnej różnicy w komforcie, a różnica w cenie znacząca. Oczywiście ze względu na miękką podeszwę na wysokogórską wyprawę nie polecę Haix'ów. Idealne buty na cały rok dla zapaleńca militariów, aczkolwiek nie tylko. Ja już wyrosłem i dalej w nich chodzę W tej chwili są w tak niskiej cenie, że grzech nie kupić nawet jak się nie potrzebuje Jak ja na nie chorowałem, to płaciło się po 400 zł za używane, nowe 500 zł, dlatego szukałem po Ebay-u Coś jeszcze potrzeba? EDZIA: Kosmetyka
  11. Zobacz: http://www.ebay.de/s...=p2047675.l2562 Sam u tej babki kupiłem dwie pary BW 2005. Mam do dziś. Wg tuta AXE stoję po 15 min. w wodzie podczas spinnigowania Hanzel... Hmmm. Nie kupiłbym. 2-3mm skóry robi oddychalność jak membrana w deszczu przy 20'C EDYTA: Pomyłka URL
  12. Dużo szwów i kawałków. Nie wróżę im nieprzemakalności... Na twoim miejscu po zakupie przede wszystkim bym je zaprawił (jeśli można, o czym pisze nie_problem). Nie jest to typowy nubuk z "długim" włosem, dlatego też nie zmienisz koloru olejami. Kupuj jak Ci się widzą. W multirenowacji dostaniesz bonus na zabawki, a po zabiegu będziesz mógł stać w wodzie. Ja przynajmniej mogę w swoich BTW. Zimy w PL ostatnio są bardziej suche niż lato EDIT: Pierdółki.
  13. Ok, to kończymy tutek Tak więc paczka z medykamentami do butów doszła. Szczególne pozdrowienia dla Pani z firmy. Po 15 musiała chyba gonić kuriera Tak zalane woskiem szwy, dobrze umyte traktujemy farbą w kremie: Po szybkiej chwili wyglądają już tak: 10 minut dokładnego nakładania i pozostawiam na resztę dnia do wyschnięcia. But pod wieczór (po lewej) w porównaniu z oryginałem (ten po prawej) Wg mnie jest bardziej czarny. Nubuk w bucie bez "zaprawiania" wpada w odcień jakby ciemnego brązu, a nasz bohater jest idealnie czarny. Czyli farba w kremie zdała egzamin. Po dokładnym wyschnięciu psikamy nanoprotectorem z Terrago. I teraz coś na co czekałem te wszystkie dni. Czyli 10 sekundowy test pod kranówką Oto but po całych zabiegach: Zaś tak wygląda but od producenta: Tak więc czasem warto być świętszym od papieża i mądrzejszym od producenta Aha, meszku na bucie ubyło i zrobił się bardziej gładki. Gdybym miał lepszą szczotkę poprawiłbym wygląd, ale po co? Nowy but i tak ma ładną fakturę do pierwszego prania, czy też mycia. Wszystko się i tak zrówna. Ok, tyle relacji Bez odbioru do następnej pary butów
  14. To po kolei: Najsampierw To potem To i na samym koncu To Nie wiem czy czekać na te z Saphira (pewnie będą dużo droższe od Terrago), chyba ten, który jest teraz w sklepie styknie?
  15. Tak, jeśli nanoprotektor pozwoli mi je zrobić nieprzemakalnym na jakiś czas to spoko. Podejrzewam, że w środku sezonu zaprawię je wg któregoś z twoich tutków, ale jeszcze są ładne To teraz powiedz, czy olejować przed renowatorem i farbą, czy najpierw renowator, nanoprotektor i na końcu farba? Czy jeszcze jakaś inna kolejność? Jak to wszystko zrobię, obfocę, to może wydzielisz temat na "uszczelnianie" butów nowych?
  16. Sorki, że post pod postem. Tak więc Panie AXE po 4 krotnym myciu. but wygląda jak na zdjęciach. Wosk z międzyszwów nie wyszedł, ale widzę, że wypłukał się z samych szwów. Przy okazji zmyłem barwnik i podejrzewam lichą impregnację. To teraz? Odzyskujemy meszek i impregnujemy? Nano protektor zamówię. Jak poprawić kolor? Jeśli nie błyszczący jak po woskowaniu to może macik?
  17. Witam, Czy przy nadmiernym wpompowaniu pasty kiwi w but z licówką też muszę przechodzić to samo? Wpompowanie tzn. rozgrzewanie buta, pasty i wcieranie. Tak kilka razy. Próbowałem myć buty mydłem, ale bez skutku. Próbowałem terpentyną, trochę lepiej, ale było widać, że mnóstwo syfu w butach. Kolor lica jest dobry, więc nie chciałbym ich malować. Dzięki!
  18. No to reasumując... Dojeżdżam drugi but tak samo, ale jeszcze rozcieńczę jeszcze wosk z terpentyną. Tylko jeśli będzie go za mało, to też taka sztuka dla sztuki trochę. Myję dokładnie i psikam impregnatem, foty później. A korci mnie jeszcze poeksperymentować trochę z różnymi specyfiksami
  19. Dolałem terpentyny do pełnego pojemnika Tyle nie było nawet jak od CIebie przyszło Szczoteczkę może gumową do nubuku znajdę. Dwa razy myłem. Ostatnia fota jest po drugim myciu I tak myślę na jaką opcję się zdecydować. Zaprawiać z woskiem i olejem na amen, czy domyć i psikać farba do nubuku i potem nanomiksturą Zobaczę ile dzisiaj piwek wypiję, a reszta to już sama poleci. P.S. Schną teraz, zaraz obmyję po raz trzeci i zobaczymy. Fotki dorobię na biegu.
  20. Dobra, w takim razie postanowiłem poświęcić swoje buciki dla dobra ogółu... Zawsze byłem zwolennikiem funkcjonalności i niezawodności niźli fancy wyglądu. Tak więc poleciałem po bandzie i zrobiłem tak jak "zaprawiałem" swoje licówki wg Mistrza AXE. Efekty: Tak wyglądały tuż po uszczelnieniu szwów woskiem z terpentyną: Jak widać wosk, wygląda paskudnie na czarnym nubuku. Zaraz po tym postępując wg wskazówek AXE użyłem mydełka: Ciepła woda, gąbka i szorowanie... Widać, że buty są kryte czymś, co mydło zmywa: Szybkie przetarcie ręcznikiem i efekt: I teraz podsumowanie... Tak wyglądają buty przed i po myciu od nowości (lewy po, prawy przed). Widać, że wosk nie wyszedł od razu i podejrzewam, że nie wyjdzie. Dlatego widząc brak różnicy sprzed mycia i po myciu, chyba je zaprawię na amen, albo zrobie dwa tak samo i przepryskam TYM
  21. Dobra, to jeszcze jedno... Łączenie podeszwy i skóry. Czy w tych miejscach też sugerujesz coś ekstra, czy faktycznie terp. + wosk się sprawdzi? To chyba najbardziej newralgiczny punkt buta?
  22. Mam jeszcze savon z Avel'a, z ostatniej wysyłki. Tylko jeszcze powiedz jaka woda? Średnio ciepła, ciepła, czy gorąca Zapach terpentyny mi się podoba Tylko później głowa boli
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.