Witajcie,
Dwa tygodnie temu, dzięki filmom na youtube złapałem zajawkę na szewstwo i rymarstwo. Jeszcze w sumie nie wiem co mi się bardziej podoba i dłubię sobie trochę tego trochę tego, ale chciałem się pochwalić moim pierwszym wyrobem obuwniczym. Małżonka z wygody umiarkowanie zadowolona, albowiem wyszły chyba trochę za płytkie, ale kolejna wersja będzie dostosowana do wymagań Jestem z siebie bardzo dumny. Szablon robiłem na podstawie prawdziwego buta żony, ale i tak nie wyszło idealnie.
A materiały - ścinki po 10PLN za kilogram z allegro, skóra podszewkowa i pod-podeszwowa z hurtowni szewskiej, nić nylonowa i klej Renia. No i jeden wieczór pracy.