hej,
wiem, że odgrzewam starego kotleta, ale chciałem się podzielić wynikami swojej pracy, mój proces wyglądał następująco:
- kilkukrotne mycie mydłem do siodeł tarrago
- po wyschnięcu przetarłem papierami 800-1200
- ok 10 warstw tarrago dubbin - nakładane w odstępach kilkudniowych - po tym procesie skóra pięknie się błyszczała i była w 100% wodoodporna, kropla wody upuszczona na skórę w ogóle się nie wchłaniała, nawet gdy chciałem ją "wmasować" w skórę
- tarrago nano cream - po tym kremie połysk trochę się zmniejszył i skóra stała się mniej gładka w przyszłości chyba bym to odpuścił
Na zdjęciu efekt po pierwszej warstwie dubbina (po lewej) i szlifowaniu papierem ściernym po prawej