Ja tylko realizowalem instrukcje... I to nie do konca, bo w niej bylo, ze myjemy az do calkowitego przemoczenia butow. Ale i tak jest OK, but farby nie puscil, a czysty jak lza.
Podziele sie wrazeniami z woskowania szwow, bo detali na ten temat nigdzie nie widzialem.
Po dluzszych poszukiwaniach kupilem w koncu terpentyne balsamiczna (0,2 l) w sklepie dla plastykow za 4,5zl oraz cienki plaster wosku w sklepie z artykulami 'miodnymi' (np. w Krakowie na pl. Szczepanskim) za 2,4 zl. Wosk pokroilem i pokruszylem najdrobniej jak sie dalo, ale i tak sie nie chcial rozpuszczac (pewnie za krotko czekalem), wiec wzialem kolejna porcje (tak 10x10cm) i podgrzalem lekko, zeby sie rozpuscil, po czym dolalem terpentyne zanim zastygl. Dolewalem i dolewalem te terpentyne, ale chyba i tak mikstura wyszla za gesta, mniej wiecej o konsystencji 18% smietany. Nalozylem na szwy pedzelkiem i nie wyglada to za cudownie, bo jednak sila rzeczy pasmo zastyglego wosku wychodzi czesto poza szwy. Ale komu to...
pzdr