Te zażółcenia to niestety problem przy praniu białych trampek, robią się bardzo często (mnóstwo jest o to pytań w internecie), trochę eksperymentuję i chyba już wiem, jak do nich nie dopuścić - ale to pewnie temat na inny wątek.
Odnośnie tej farbki, to może coś źle zrobiłam? Aceton, którego użyłam to taki do paznokci, nie techniczny, i oczywiście nie moczyłam butów, tylko nalałam rozpuszczalnik na patyczek i pocierałam. Może trzeba na jakiś czas obłożyć zafarbowane miejsca, żeby rozpuszczalnik miał czas zadziałać?
Myślę też nad użyciem benzyny ekstrakcyjnej, bo co mi szkodzi. I napisałam do producenta, nawet się zainteresowali, zobaczę co ich dział jakości mi doradzi. Jak dostanę odpowiedź, to się podzielę.
Z czego oni robią te specyfiki..? 😅