Skocz do zawartości

2jacks

Forumowicz
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez 2jacks

  1. Witam. Udało mi się kupić wypatrzony model butów Red Wing jakiś czas temu. Wszystko z butami wydaje się być ok..ale. Są to buty robocze i mają podobno w podeszwie metalową płytkę.Generalnie podeszwy butów są strasznie sztywne, są też grube i ciężkie.No w sumie wiadomo. Buty robocze nie tylko z wyglądu. Mam jednak pytanie. Czy w takich butach można wymieniać całą podeszwę? Mam 3 opcje.Zostawić buty, sprzedać buty, lub spróbować coś w nich zmienić. Jeśli ktoś coś podobnego przerabiał będę wdzięczny
  2. Dla mnie zupełnie spoko..ja sam mogę powiedzieć, że mi pasują damskie tenisówki. Na lato do krótkich spodenek zawsze szukam "małych" dopasowanych butów i jak zaczynam mierzyć to się okazuje, że najlepiej pasują mi damskie modele, nie wiem w sumie czemu są nazywane damskimi i czymś się ich damskość odróżnia od męskości innych...no ale jak się dowiaduję że są "damskie" to rezygnuję i szukam podobnych. Jak ci pasują męskie to chyba zupełnie spoko.
  3. Ok...mam informację zwrotną od jednego z szewców i takie buty kosztowały by koło 750 zł. Trochę to szokująco tanio. Pytanie tylko czy by rzeczywiście wyszły podobnie.
  4. nisze:)? Ja musze powiedzieć że nie znam się na butach, nie jestem buciarzem, że się tak brzydko wyrażę, ale przypadkowo wpadły mi w oko buty, które zalinkowałem i zaraz potem refleksja, że to są w zasadzie pierwsze buty jakie mi w oko wpadły i nie pamiętam, żeby coś takiego się wcześniej wydarzyło. Zacząłem szukać w necie, znalazłem Red Wing i zaraz za nią znalazłem Chippewa, znalazłem Wolverine, znalazłem Thorogood które to firmy też robią podobne modele do zalinkowanego. Chodzi o linie heritage....no i nie moge wyjść z podziwu, że opłaca się coś robić w USA ręcznie, opłaca się to importować. Ludzie kupują z Amazona USA, a nie opłaca się zrobić czegoś podobnego w Europie? No nic na to nie poradzę, że jak patrzę na Europejskie wyroby to widze buty, nie widzę pięknych butów i w zasadzie nigdy nie mam takiego uczucia "o...takie buty musze mieć"....Pan Kuty ma buty inspirowane stylem robotniczym lat 20-tych, ale jak wyglądały buty lat 50 ych? Czegoś takiego u nas niestety brak. No właśnie to mnie dziwi, ale też przyznam irytuje, bo mnie po prostu na takie buty nie stać, a z Chiń kupować to trochę przypał, choć czytałem że te niby USA formy i tak dużą część produkcji mają w Azji.
  5. No ale ja o rynku włąśnie mówię. Wystarczy spojrzeć na Ebay czy Amazon z Niemiec czy GB. Tam ludzie przecież sprzedają używane modele i to jest rozchwytywane. Są różne firmy, jest wiele państw w Europie, ale na razie nikomu nie przyszło do głowy zaproponować podobnego buta. To nawet nie musi być taki ciężki robotniczy od razu....ale niech będzie z jakims charakterem. A u nas sa same "smukłe" gładkie takie za proszeniem piuzdu....wate. Przecież ten biznes też chyba polega na tym, że się oferuje coś innego niż inni i coś czego ludzie jednocześnie chcą. Chińczycy na alibabie sprzedają takie buty to komu oni je sprzedają? No nam...a nawet stamtąd te ih podróbki chodzą za 300-400 zł
  6. Witam. Chcę wam pokazać najpiękniejsze buty na świecie i trochę ponarzekać, że w Polsce się takich nie kupi...nie kupi się nawet w Europie i jednocześnie zapytać o ich ewentualny koszt jeśli się zamówi u szewca? Wie ktoś jakie to mogą być ceny? Podam nazwę buta i link. Chodzi mi o model 08130 firmy Red Wing. Buty robotnicze. Buty To co mi się w tych butach najbardziej podoba to ich górna część. Nie wiem jak to nazwać, ale one się nad stopą zwężają i tworzą "komin" koło kostki i nad kostką. Widac też wyraźnie zarysowaną piętę i to jest w tym najpiękniejsze:). Są to buty z USA wzorowane na obuwiu robotniczym z lat 90. Inne firmy z USA też takie buty robią. Niestety u nas nikt. Są nawet na alibabie podróbki ale w Europie nie ma chyba żadnej firmy która tworzy but o podobnym fasonie, co mnie szokuje. Te buty kosztują 1400 zł i są kupowane na całym świecie. Japonia, Niemcy itd...są już po prostu kultowe, no ale u nas rządzą kościołówki, pantofelki i garniturówki. Więc powtarzam pytanie o ewentualny koszt kogoś kto się na tym zna, ale też zapraszam do dyskusji na temat naszego gównianego gustu. Ja nie rozumiem czemu nikt w Europie nie oferuje czegoś podobnego. U nas jest Adam Kuty, który robi nuty inspirowane stylem robotniczym ,ale chyba z lat 20 tych...niestety w moim odczuciu jego buty to bardziej rekwizyty i nie mają wartości dla codziennego funkcjonowania, ale jego buty w jakimś stopniu przypominają fasonem buty zalinkowane. Czemu nikt nie chce na tym zarobić? Przecież są już firmy które oferują ręcznie robione, dopasowane buty o różnych fasonach. Jednak nawet takie firmy nie oferują modelu, który jest w zasadzie kultowy. Chyba wszystkie firmy obuwnicze z USA oferujące obuwie Heritage są rozchwytywane i ich buty są sprzedawane także w Europie. Czy to jest zabronione inspirować się czymś i stworzyć coś podobnego?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.