Dziękuję za radę - zamówione, dostarczone i już zrobione. Z farbami stwierdziłem że nie ma sensu, zwłaszcza że te buty i tak w stanie średnim, więc zaopatrzyłem się w Universal Cleaner, Pommadier i Renovating Cream. Chciałem jeszcze ten Nano Leather Wax ale... jakoś uciekł jak zamawiałem. Będzie okazja to się zaopatrzę.
Dziś rano zabrałem się za robotę. Jedyny test który zrobiłem to czy ten cleaner farby nie ściągnie, a resztę jechałem od razu - stan butów ciężko było by pogorszyć więc specjalnie się nie przejmowałem. Problem że albo przeoczyłem, albo dosłownie kilka dni temu pojawiło się pęknięcie na jednym z butów z którym nie wiem co zrobić - no ale środki już przyszły to szkoda by buty wyrzucić. Dodatkowo podeszwa odkleja się na krótkim kawałku w tym miejscu. Bym miał 'płynną skórę' to może bym spróbował coś z tym zrobić, ale... ech. Próbowałem Renovating Cream (skoro 'szpachla'), ale efektu prawie żadnego, więc najwidoczniej tak zostanie - wątpię by kleić to zwykłym klejem do butów miało sens jeśli but tam się zgina?
Co to Renovating Cream - średnio mi z tym idzie. Jest jedna rysa na czubku która opiera się Pommadierowi, tak więc Renovating Cream powinien się nadać, ale co nałożę i spróbuję wyrównać to ścieram całe. Może spróbować nałożyć 'z górką', nie rozcierać a potem spróbować drobnym papierem ściernym?
Co do 'renowacji': dobrze że zrobiłem zdjęcia. Na początku byłem średnio zadowolony efektem. Buty w końcu dość zużyte a skóra - jak to skóra - pomarszczona po długim użytku, na co żadne specyfiki wiele nie pomogą. Jednak jak porównałem zdjęcia przed i po - różnica ogromna, tak więc jednak Pommadier spisał się dobrze. Wrzucę niedługo zdjęcia na forum jeśli ktoś ciekawy jaka zmiana.
Co zostało:
- jedna rysa której chciałbym się pozbyć z użyciem Renovating Creme - jaka metodologia?
- dyskoloracja blisko podeszwy (na czerwono zaznaczone) - to klej czy co? Może po prostu oderwać kawałek materiału i spróbować dotrzeć do tych szczelin Pommadierem?
- no i to pęknięcie, ale na to raczej nie mam nadzieji.
Popróbowałem trochę z tym Renovating Cream. Największy problem z nałożeniem tej masy w odpowiednie miejsce - muszę chyba okraść jakiegoś dentystę z tych przyrządów którymi przy zębach grzebią. Jak na razie obeszło się bez tego, a aplikatorem był... nóż do tapet. Dziury z boku w większości zniknęły, choć i tak wątpię że ta masa na długo wystarczy.
Z czubkiem gorzej, bo nie mam zbytnio pomysłu jak to równomiernie rozprowadzić. Najlepszy efekt dało gdy rozsmarowałem więcej niż powinienem i po ~3 min 'pucowałem' szmatką - zostawała cieniutka warstwa która była w miarę równa. Umożliwiło to też jeszcze lepsze pokrycie zadrapań na czubkach, które są nawet z bliska prawie niewidoczne po kolejnym przejechaniu Pommadierem. Ta rysa została, choć mniej widoczna niż wcześniej - nie chce mi się dalej bawić. Może kiedyś.
Co do 'czerwonych' odbarwień - przejechałem jeszcze raz Pommadierem, starając się dotrzeć do każdego zakamarka - 90% zniknęło za pierwszym razem, więc jak dla mnie jest ok.
W skrócie renowacja zakończona pomyślnie. Wrzucę jutro foty jeśli kto ciekawy.