o dziękuje dobry człowieku
Więc poniżej zdięcie, w tej chwili wypchalam je i posmarowałam jakiś tłustym kremem do butów - wiec te zmarszki się ugładziły, nie chce tego narazie wyciagac , bo są delikatnie wilgotne i chce żeby przeschly.
Zdięcie drugie gdzie naciskam (zdjęcie tego nie odddaje - to takie liczne drobniutkie ale widoczne zmarszczki wokół). Tak wygląda cały but -tzn przód stopy, gdy buta zaloże i zaczne z nim pracować, lub nacisne w innym miejscu palcem (teraz jest wypchany i wyglada ok) lewy jest ok i nic sie z nim nie dzieje. To jest takie wrażenie jakby to bylo bardzo delikatne lub jakby się coś rozwarstwiło w skórze - i mam wrażenie ,że trzeba bylo by to czymś posmarowac co by głeboko wnikneło w skórę i to związało na nowo. Buty sa dopiero po kilku wyjsciach, kubiłam je ze wzgledu na fason ( a nie ten cały nubuk) idealny wąskie dopasowe- zdazyła juz je pokochać :> i po prostu nie chce żadnych innych, chce je uratować.
Bardzo dziękuję.
kurcze zdjęcia tego nie odddają, to jest tak jakby cos było nie halo z ta samą wierzchnią, warstwą, jakby było poluzowna odlepiona.
A nie chce teraz z tym kombinować i naciskać w innych miejscach i fotografować (to by pokazało problem) , bo są w tym nawilżeniu teraz wypchane i nie chce ich męczyć.