Dzień dobry,
To mój pierwszy post na forum więc przepraszam jeśli informację będą chaotyczne.
Ok. pół roku temu kupiłem granatowe buty Venezia w stylu half brogues (jeszcze pół roku temu wydawało mi się że to jakościowo super buty - później dopiero się niestety dokształciłem, poczytałem... i wiem że już nigdy więcej).
Już po paru dniach kolor na zgięciach zaczął blednąć, łuszczyć się, a na dodatek spod granatowego wykończenia wyszedł biały kolor. Niestety zamiast reklamowac poszedłem z tym do szewca i poradził mi kupić sobie granatową farbę + aceton i przemalować. Tak też zrobiłem (nie powiem - zabawa przednia). Wtedy jednak nie zastanawiałem się jak to nalezy zrobić poprawnie więc prawdopodobnie nie przygotowałem butów właściwie. Farba miejscami nie wnikała w skórę tylko tworzyła na powierzchni małe "kałuże". Efekt był ostatecznie ok, ale po 2 miesiącach - sami wiecie-na zgięciach wszystko się złuszczyło, farba odpadła małymi fragmencikami. Tam gdzie powierzchnia nie zagina się wszystko jest w porządku.
Ponieważ reklamować nawet nie mam już co próbować teraz, więc postanowiłem raz jeszcze spróbować malowania.
Stąd mam pytanie - w jaki sposób do tego podejść?
a/ Podstawowe moje pytanie - czy do malowania użyć farby na bazie alkoholu (saphir, tarrago - jestem gotów wydać na to odpowiednią kwotę ponieważ buty są jednak mimo wszystko bardzo wygodne), czy jednak ze względu na słabą jakoś skóry i moim zdaniem brak możliwości otwarcia porów - jednak spróbować z farbami akrylowmi (np. ANGELUS Acrylic Leather Paint).
Tylko chodzi mi o to żeby na zgięciach farba się trzymała. Może jest ktoś w stanie mi doradzić całościowo zestaw preparatów?
b/ Czy wystarczy usunąć starą farbę zwykłym acetonem technicznym, czy powinienem zaopatrzyć się w coś lepszego?
Z góry bardzo dziękuję za wszystkie rady!
Pozdrawiam
p.s - jeśłi do oceny sytuacji będą potrzebne zdjęcia to oczywiście wstawię.