Witam gospodarzy i wszystkich forumowiczów. Mam na imię Marcin a bohaterem tematu bedzie stara, dwudziestokilkuletnia męska kurtka, do ktorej mam sentyment. W oryginale była czarno-grafitowa mocno przecierana. Z czasem stawała sie jeszcze brzydsza i zawisła na wiele lat w starej szafie. Aż przyszedł ten moment ze postanowiłem sie nią zająć i przywrocic ja życiu, solidnie zmieniając jej kolor na jednolicie brązowy. Skóra na kurtce jest gruba, ze świni chyba. Mnóstwo w niej porów i zakamarków, zagięć (zwłaszcza na rękawach). Jestem w trakcie zdejmowania starej powłoki, idzie to mozolnie ale skutecznie. Używam Saphir Decapant, do barwienia chce zastosować Saphir Teinture francaise 04. Biala bawełniana szmatka i dużo pracy przy ściąganiu koloru. Smród preparatu niesamowity, mocno acetonowy. Cały podkoszulek zużyłem na obie poły kurtki oraz połowę puszki Decapanta. Jak widać na zdjęciach w szczelinach pozostaje stary barwnik, ściereczki nie dają rady. Dziękuje tu Pani z Multitenowacji za pomocne uwagi w kwesti bardziej szorstkich rozwiązań tej kwesti.
Dopiero dzis, juz po rozpoczęciu prac renowacyjnych przy kurtce trafiłem do wbutach.pl i nie mam odpowiednich zdjęć. Teraz będę uwieczniał postępy i na bieżąco Was informował. Na koniec muszę dodać ze jestem totalnym laikiem w barwieniu skory, od dawna zaś przywiązuje wagę do odpowiednio zadbanych butów.
Czekam na Wasze opinie, Marcin