Dyskusja nabrała rumieńców Czytając ostatnie Panów wypowiedzi oraz jakże dżentelmeński spór muszę przyznać, że chyba trochę się pogubiłam. Zrobiłam więc małe podsumowanie i bardzo proszę o potwierdzenie, czy wszystko dobrze zrozumiałam. Żeby nie było, że zacznę od natłuszczenia, potem pomaluję a na koniec wyczyszczę
Etap I: czyszczenie
w moim przypadku etap ten mam już perfekcyjnie wykonany, chyba nie ma wątpliwości, czy torba posiada jeszcze jakichkolwiek zabrudzenia
Etap II: malowanie
1. Juvacuir nr 16 lub (jeśli dobrze rozumiem)
2. Tinture Francaise (problem w tym, że małe pojemności odnoszą się do stosunkowo ciemnych kolorów)
Etap III: natłuszczanie przy użyciu:
1. Saphir HP Dubbin lub
2. Neats Foot Oil Saphir
(skłaniałabym się bardziej do propozycji 1.)
No i pozostaje nam jeszcze jeden produkt - Saphir Canadian jako wykończenie. Pytanie tylko, czy wystarczającym wykończeniem nie jest natłuszczenie. To już oczywiście rozumowanie typowego laika
I tak z innej kategorii, ale również związanej z tematem dyskusji Na obczyźnie stawiam pierwsze kroki i mam nadzieję, że nie wykażę się bezczelną ignorancją, ale ja również nie miałam pojęcia co to jest Maersk Widzę, że dużo jeszcze przede mną, a na pewno więcej niż myślałam. W kategorii wiedza o Danii nie może zabraknąć oprócz Legolandu i Gangu Olsena, oczywiście Carlsberg'a Chociaż nie przepadam, ale za to bardzo lubię wino hahahaha (no proszę jakie ładne przejście do następnego tematu) Mój triumf nad torbą uczczę właśnie dobrym winkiem.
Przyznam, że trochę mnie zaintrygowała wzmianka o sąsiedztwie i obstawiałam Wlk. Brytanią. Ale miałam również małą nadzieję, że mowa była o bliższym sąsiedztwie odnoszącym się do granic administracyjnych jednego państwa i że torbę przekażę w fachowe ręce :)