Witam, wiem że przedstawiona sytuacja miała miejsce już jakiś czas temu, ale jest szansa dowiedzieć się jak skończyła się ta historia z butami? Mam ten sam problem, również z butami wojasa. U mnie takie "bąble" pojawiły się jeszcze nim pierwszy raz wyszłam z domu, ale na początku był tylko jeden i mało zauważalny. Poza tym rok temu dość wytrwale już reklamowałam ten sam model (po dłuższej walce dostałam nową parę i Panie w wojasa drą na mój widok), Nie chcę być jakaś upierdliwa, ale kurcze 4 stówy to kupa kasy i już sama nie wiem czy po prostu chodzić w tych butach i "udawać", że nic się nie dzieje czy znowu bujać się od rzecznika do rzeczoznawcy i sklepu. Proszę o odpowiedź.