Skocz do zawartości

bricktop

Forumowicz
  • Postów

    29
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez bricktop

  1. póki co dam to do ekspertyzy do znajomego szpeca ewentualnie w drugim zamówieniu później coś dokupię
  2. Dobra Panowie, przeanalizowałem wasze porady, złożyłem już zamówienie, zestaw wygląda następująco: 1. decapant (avel chyba niepotrzebny już) 2. tinture 3. na wszelki wypadek dokupiłem juvacuir 4. lakier 5. reptan na "do widzenia" Czekam w ukryciu na paczkę a póki co muszę jakoś odnowić części metalowe: oczyścić, odnowić powłokę i wypolerować. Jakbyście mieli jakieś uwagi to zawsze chętnie przeczytam
  3. Panowie, dziękuję za odpowiedzi. Czyli: 1. avel 2. decapant (brrrrrrr! jakie mogą być skutki uboczne? bo przyznam się, że mam obawy przed tym ) 3. tinture 4. pommadier 5. lakier I dwa pytania - czy taki zestaw nie będzie puszczał kolorów i barwił? Gdzie umieścić "Reptan" w powyższym zestawie? PS: damiance, jak jesteś zainteresowany to mogę tylko podpowiedzieć w taki sposób, tam gdzie sam kupiłem: http://www.ebay.co.uk/sch/i.html?_from=R40&_trksid=p2050601.m570.l1313.TR11.TRC1.A0.H0.Xvictorian+hip+flask&_nkw=victorian+hip+flask&_sacat=0
  4. Dzięki za odpowiedź. Kurde, ta skóra ma 100+ lat, nie zaszkodzi jej decapant? A czy da się określić co to za rodzaj skóry po fakturze? Czy to niewykonalne?
  5. Witajcie, zakupiłem jakiś czas temu zabytkową brytyjską piersiówkę z okolic roku 1900. Chciałbym przeprowadzić renowację z towarzyszącą fotorelacją. Jest to szklana piersiówka oklejona skórą grubości około 1,5mm która jest obecnie bardzo sztywna, napięta i twarda. Zdjęcia poniżej, wyraźnie widoczna faktura skóry - to coś egzotycznego? Proszę zwrócić uwagę również na ciemne (czarne) zabrudzenia jakby z zaschniętej gumy do żucia. Przód: Tył: Cele renowacji to oczyścić skórę, odnowić ją w celu zapewnienia dobrego stanu technicznego i dalszej żywotności, przywrócenie dżentelmeńskiego wyglądu oraz co BARDZO WAŻNE trwałe przyciemnienie koloru (póki co mogę orientacyjnie i umownie powiedzieć że chodzi o kolor ciemnej czekolady). Chciałbym aby było to na tyle trwałe i "bezpieczne" w użytkowaniu żeby nie brudziło mi rąk czy kieszeni białej koszuli zostawiając plamy z tłuszczu do skór czy barwnika... Co proponujecie? Jak się za to zabrać?
  6. Czy oko mnie myli czy but z pierwszego postu na zdjęciu po zabiegach liftingujących mają wciągnięte skórzane sznurowadła? Za użyciem tychże przemawiają jakieś obiektywne przesłanki? Są wytrzymalsze? Pewniej trzymają węzeł?
  7. Dzięki. To rzuca nowe światło na niektóre fakty. Ot taka błahostka, a jednak.
  8. Pytanie po czasie, ale czy skórę zaprawioną tłuszczem, olejem czy dubbinem można pastować? Czy nie praktykuje się tego?
  9. No więc dobrze... Jakieś 2-3 tygodnie temu zakończyłem proces renowacji obuwia i testów. Jednak trochę "przeholowałem" więc ocena ogólna wypada tylko częściowo pomyślnie, na swoje usprawiedliwienie powiem tylko że robiłem to po raz pierwszy. Ale wiem już jakie błędy popełniłem i jestem przekonany, że następnym razem wyjdzie mi na ocenę bardzo dobrą.Niestety nie mam aparatu fotograficznego więc nie jestem w stanie zrobić fotorelacji.
  10. Pardonnes, mój błąd. Przeszycia są wykonane w dość nieestetyczny sposób - taki że w okolicach samych nici widoczna jest niebarwiona skóra i tą skórę chciałem zabarwić na czarno. Rzeczona skóra przy okazji pokrywania szwów woskiem również była w kontakcie z woskiem. I teraz się zastanawiam czy czeka mnie zmywanie i rozpoczęcie wszystkiego od początku czy może nie przejmować się i działać dalej.
  11. Cholera, no i wychodzi mój brak zarządzania i organizacji pracy przy tym projekcie: po pokryciu szwów i łączeń warstwą wosku rozpuszczonego w terpentynie i wypolerowaniu podjęta została decyzja o "uzupełnieniu" koloru butów - "zaczernieniu" tychże szwów i łączeń które fabrycznie pozostawione są w naturalnym kolorze skóry... Czyli co? Pytanie retoryczne, no ale ciągle się łudzę jeszcze Renomat? I od nowa tylko że najpierw "Tinture Francaise" a potem wosk itp itd? No bo nie ma sensu dawać farby w okolice zawoskowanego szwu?
  12. Od siebie mogę polecić produkt firmy Mega Camp firmy Lowa. Gruba skóra, podszewka z cieniutkiej bielutkiej skórki, żadnego gore texu, szybkie wiązanie, wysoki, na vibramie itp. itd. Otoczone właściwą opieką z pewnością szybko się odwdzięczą i posłużą długie lata.
  13. Mam pytanie co do stosowania "Renovating Creamu". Na takie zadrapanie jak na załączonym zdjęciu wystarczy tylko ciapnąć tego produktu i już? Czy najpierw oszlifować okolicę papierem ściernym (papier "wodny" 2500, 2000, 1500 się nadaje? podaję takie najdelikatniejsze w trosce o skórę) dopiero potem pokryć "Renovating Creamem" i prowadzić dalsze czynności?
  14. No i pięknie. Już nie mogę się doczekać aż je rozchodzę i przejdę do dalszych etapów "konserwacji" innymi specyfikami.
  15. Dzięki za błyskawiczną odpowiedź! Po zaaplikowaniu "Shoe Eze" skora faktycznie zrobiła się trochę bardziej miękka. I zauważyłem że te wspomniane ledwo widoczne fałdy na zewnątrz buta i "zmarszczki" wewnątrz są bardziej uwydatnione i widoczne. To może to wpłynąć jakoś znacząco na proces formowania buta a potem wygodę i zdrowotny aspekt noszenia?
  16. Za mną pierwszy dzień w butach - faktycznie skóra dość sztywna. Podejrzewam, że MINIMALNIE, ale noszone były przez kogoś wcześniej - widać mikroskopijne "zmarszczki" na jasnej skórze wewnątrz buta w miejscu zgięcia stawu skokowego no i ledwo widoczny jest zarys fałd skóry (na zewnętrznej stronie buta) również na wysokości stawu skokowego; no ale podeszwa jest nawet nie tknięta. Dlatego wnioskuję, że po prostu jako nówki długo leżały w sklepie, klienci je przymierzali i łazili w nich po sklepie. Czy tak znikome "rozchodzenie" buta może stanowić problem w ostatecznym kształtowaniu go do mojej stopy i późniejszym noszeniu? Ze względu na grubość i sztywność skóry już potraktowałem je "Shoe Eze" (na "zgięciu palców" i na wysokości stawu skokowego, od zewnątrz i od środka), jutro powtórka i dzień chodzenia. Pytanie: CZY "Shoe Eze" to produkt przede wszystkim do stosowaina "doraźnego" bezpośrednio przed chodzeniem? CZY jest sens spryskać buty produktem "Shoe Eze" dodatkowo, kilka godzin przed "właściwą" warstwą specyfiku i chodzeniem (żeby skóra trochę zmiękła i zwiększyła podatność na czas właściwego spryskania)? Z innej beczki - czy stosuje się (poza prawidłami czy dezodorantem) jakieś kosmetyki do pielęgnacji lica skóry wewnątrz buta?
  17. Dobry wieczór, pozwólcie że zapytam o te wkładki: http://www.fleczki.pl/pl/p/Wkladki-SKORZANE-profilowane-na-korku/111 Generalnie można je zaliczyć do szajsu czy mogą być warte uwagi? Kupiłem "na spróbę", po dniu noszenia mogę powiedzieć, że lewa stopa całkiem komfortowo, a pod prawą lekki ucisk w tylnej części stopy - to pewnie dlatego że to nie indywidualnie robione, tylko "masówka". No i mogłyby mieć jakąś grubszą pod spodem do amortyzacji. Ale nie oczekiwałem wiele za 12 pln. Pozdrawiam.
  18. Taaaak. Póki co to nakupowałem w "Multirenowacji" towaru dla siebie na najbliższą wojnę. Jest zgoda żeby się dobijać o rabat przy następnych zakupach?
  19. Ciekawy sposób, dziękuję za podpowiedź. A z nieco innej beczki pytanie: jaka jest różnica między dubbinami Saphira "Sport Outdoor" a "HP"? Czym różnią się te produkty?
  20. A jak połączyć kwestię aerozolu i prawideł? Zostawić buty do przeschnięcia, potem dezodorant i na prawidła? Czy jak?
  21. To do dzieła! Dziękuję za pomoc i odpowiedzi. Pozdrawiam. PS: a prawidła w tym wypadku są faktycznie niezbędne? Parafrazując filmową kwestię to "Czy te prawidła to naprawdę aż taki ważny interes społeczny?". PPS: a coś do stosowaina stricte wewnątrz butów do ochrony cienkiej skórzanej wyściółki przed bakteriami, grzybami i pielęgnacji/konserwacji polecacie? Coś w "szpraju"? Może jakiś amerykański wynalazek ze srebrem?
  22. No właśnie! Stąd moje wątpliwości i pytanie na forum. Oczywiście póki co nic nie jest jeszcze przesądzone, i jeszcze nie po ptakach. Póki co tak teoretyzujemy. A zatem, reasumując czy waszym zdaniem najlepiej będzie: 1. "potraktować" (zgodnie z instrukcją) skórę produktem Shoe-Eze w celu skrócenia czasu dopasowywania się skóry buta do stopy i zapobieżenia ewentualnym dolegliwościom (np. otarciom), 2. następnie rozchodzić aż but "ułoży się" na nodze, 3. i dopiero na końcu zakonserwować ? Na mój prosty rozum tak wydawałoby się najbardziej logicznie. Czy może jednak zmienić kolejność?
  23. Problem pasuje tylko częściowo do "przypiętych" wątków dlatego zdecydowałem się na założenie osobnego. Dokonałem zakupu butów jak na poniższym obrazku: A także, dzięki życzliwości i radzie użytkowników forum "W butach" oraz uprzejmości pracowników firmy "Multirenowacja", pełnego asortymentu kosmetyków firmy Saphirre i Avel (m.in. mydło regenerujące, renomat, dubbin, creme delicate, invulner, pommadier, pate de luxe). No i czas najwyższy jakoś logicznie złożyć to wszystko "do kupy". Mój pierwszy problem to jak rozchodzić te buty, które od nowości (zupełnie tak samo jak po odstawieniu na półkę na jakiś czas) są upiornie sztywne (a skóra gruba). Myślałem o procederze następującym, aby: 1. namoczyć buty w letniej wodzie nie zostawiając na nich "suchej nitki" 2. przystąpić do rozchodzenia "na mokro" starym wojskowym sposobem czyli chodzić w nich aż skóra ułoży się na stopie i buty lekko wyschną Osobiście mam szereg wątpliwości co do tej metody: czy chłód albo ewentualny mróz nie sprawi że mokra skóra popęka? Czy w trakcie późniejszego intensywnego mycia (przed "zaprawianiem") tak uformowanego "na mokro" buta mydłem Avel nie zdeformuje się on? Sugerujecie coś? Pozdrawiam!
  24. Linka o tępym chwycie? Mein Gott... Pod Stalingradem to się skórzane "rzemyki" stosowało w roli sznurówek i dawało radę...
  25. Dzięki za namiar, ale ofertę "multirenowacji" rozpoznawałem pod kątem sznurowadeł w pierwszej kolejności. Niestety nie znalazłem nic dla siebie. Aczkolwiek niezmiernie przydatna jest ta ilustracja przedstawiająca długości sznurowadeł w zależności od ilości dziurek w bucie. Axe, jednak chyba najprawdopodobniej przejdę w stu procentach na "paracord 550". Skoro tak go chwalisz to musi coś być na rzeczy. Jest sens jakoś go jeszcze dodatkowo zabezpieczyć na przykład zawoskować na okres zimowy żeby nie zamarzały takie sznurówki?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.