Skocz do zawartości

krit6

Forumowicz
  • Postów

    39
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez krit6

  1. Dla wszystkich forumowiczów , którzy to czytają i czasami lubią coś napisać wszystkiego najlepszego z okazji Świąt Bożego Narodzenia oraz pomyślności w Nowym Roku życzy Wam oraz sobie krit szósty.
  2. Ja mam tzw "wysokie podbicie" i nie każdy but mi wchodzi na nogę. W poprzednim materiale dołem wyrys boczny stopy, i to tam widać. obwody się zgadzają, co do wymiaru przez piętę to musiałbym dodać jeszcze jeden element do góry, aby zakończyć całość ale wtedy wymiar by się zgadzał. Dodałem 1cm, tak jak pisałeś wcześniej. Zrobię na nim próbne buty z niepełnowartościowego surowca, jeżeli wszystko będziew porządku, to będę robił właściwe kopyto z drewna brzozowego, już rok sezonuje się w piwnicy.
  3. Jak to mówią starożytni Rosjanie "comedia finita", miała być rozkładówka jak z Pleyboya, ale króliczki nie dojechały, więc będą same kopyta. Czubli są trochę wyższe niż powinny być, gdyż będą to trzewiki, więc zostawiłem sonie troszkę luzu,
  4. Szacuneczek dla Admina, fajne te butki, tak się zastanawiam bo szukam wszędzie butów jugosłowiańskich, takich bardziej taktycznych i nie mogę ich trafić. Kupiłem sobie takie w stanie wojennym na kartki, śmigałem 10 lat po górkach ( Sudety,) i dopiero ostry kamień w potoku rozciął wewnętrzną część chokewki, Ciekawe ile te by wytrzymały?
  5. Świetne wzory, skąd czerpiesz pomysły? Jeśli są Twoje, to powinneś je pozastrzegać patentami. Poza tym kunszt godny Mistrza.
  6. Jak zwykle, wysoka klasa. Już nie będę Cię chwalił, bo jeszcze przechwalę. Tak trzymaj, i bogatych kupców życzę.
  7. Wcale nie wierzę w tą czystość Niemców, no chyba że chodzi o procesy produkcyjne. Bo w innych sprawach nie są to czyścioszki.
  8. Na razie nic z tego, ta deska na której stoją to przyklejone drewno, z którego wypiłuję pite i spód kopyta. Piłuję to na dworze, bo w bloku sąsiedzi już nie mogą wytrzymać, że nie wspomnę o żonie, która nie znosi hałasu. Skończy wiać, będzie piłowanie. A później urządzę taką sesję jak w Playboj.
  9. Bananetii, bardzo cieszy mnie ten ostatni post, i myślę że teraz każdy będzie mógł z tego skorzystac. Prawie popełniłem kopyta, zostało mi jakieś 3 h pracy przy ich wykończeniu,i wyszło to tak po korektach ba wys. obcasa.
  10. Witajcie, widzę że kilku z Was będzie robiło kopyta, a Bananetti nawet już zaczął. Rafał, płyta pilśniowa to nie jest dobry materiał na kopyta, lepsza jest boazeria świerkowa. Tylko musi być bez sęków i gniazd żywicznych. Jak będziesz skanował stopę, to niech ktoś Ci pomoże,samemu trudno idzie. Najlepiej aby deski po których będziesz przesuwał skaner tyły zamontowane na stałe,np. ściskiem stolarskim . Musisz też pilnować kątów prostych i równoległości. Jak zrobisz to dokładnie, to wtedy sam ten szczegół o którym piszesz Ci wyjdzie. Ja mam jeszcze jeden pomysł na model stopy, tylko aby Admin się nie obraził. Bierzesz Brachu starego gumiaka i zalewasz go gipsem. A jak stwardnieje, prujesz go nożem czy też w inny sposób i masz model ekstra pod glany czy też buty z wysoką cholewką. Jeśli chodzi o odlewy gipsowe, to myślę że bez problemu stolarz posiadający tokarkę z kopiałem zrobi to z każdego drewna, a najlepszy ponoć na kopyta jest grab. Ja jednak pozostanę przy sośnie, bo grab jest tak twardy, że pewnie złamałbym ostatni nóż w domu. Odciski mi zeszły, wieć będę brał się do roboty. Pozdrowienia dla Forumowiczów.
  11. Bananetti, ta fota jest dla Ciebie ale i tak jak to z kopytami bywa, skończy się w piekle. Będą płonąć, bo nic się już z nich nie zrobi. Co do filmu ze skanowania, nie jestem w stanie technicznie tego zrealizować. Taki ze mnie filmowiec jak z ..... d... trąba. A i sprzęt mam cieniutki, modelki nie ma , no to i filmu na razie nie będzie. Chyba że ktoś inny go zrobi.
  12. Sprawdzłem dziś skanowanie z obcasem 2cm, zmiany są faktycznie duże, tak że chyba nie uda mi się uratować tego kopyta. A szkoda, bo już było przygotowane do klejenia. Będzie z niego fajny ogień, ale zanim tak się stanie wrzucę foty niedowiarką, potem wyleczę ręce z odcisków od scyzoryka ,znajdę jakieś drewno bez sęków i będę dalej strugał drugą parę.
  13. Całkowicie się zgadzam z Wami, nie uwzględniłem wysokości obcasa. Nie mam żadnej literatury na temat geometrii stopy, jak wcześniej wspominałem jestem samoukiem. Spróbuję to zniwelować na gotowym kopycie ścinając o 5-7 stopni jedną czwartą przodu kopyta. Można tego było uniknąć, poskładając planowany obcas pod pięte w czasie skanowania stopy, a następnie przy wycinaniu odciąć powstały naddatek z obcasem.
  14. Nie dość że młody, to jeszcze zdolny. Tylko pozazdrościć.
  15. Kopyto Na temat kopyt pisano już wiele na forum. Jest nawet stworzona z myślą o forumowiczach wypożyczalnia-mogazym kopyt.Inicjatywa bardzo cenna i trafiona, tyle że forumowicze jeszcze jej nie znają, lub wstydzą się własnych kopyt, aby je tam umieścić. Ja mam inną propozycję,wykonać własne kopyto na swoją nogę. Oczywiście, można kupić za 20-25 zetów na aledrogo gotowe, pooklejać, wypiłować, dopadować i mieć. Ale można też samemu zrobić, a proponowane przeze mnie rozwiązanie jest łatwe do wykonania nawet dla" lewych " technicznie. Jak to się robi. Narzędzia i materiały:Kartka grubego, mocnego papieru format a3 lub A2, przybory kreśkarskie: ołówek, kilka kolorowych kredek, kątownik lub ekierka, długa linijka,kalka techniczna format A4, skaner mechaniczny mojego pomysłu, deski jednakowej grubości, szerokości i długości :40-30 cm osiem sztuk, tarnik do drewna, scyzoryk, gruby papier ścierny,piłka do drewna- otwornica a dla posiadających wypasione warsztaty wyrzynarka lub piła taśmow, szlifierka taśmowa do drewna, oczywiście dobry klej do drewna np. wikol , szpachla do drewna, farby i lakiery " dla estetów", lub olej do drewna dla pozostałych, trochę cierpliwości i czasu. Pracę zaczynamy od skanowania nogi na papier. W tym celu wyznaczamy na papierze dwie równoległe linie w odległości od siebie: szerokość deski dodać pół szerokości stopy, plus kilka cm i jest to jednoczeście długość l sondy skanera. Na jednej lini stawiamy stopę, obrysowujemy ją ołówkiem. Kładziemy równolegle do stopypierwszą deskę, obciążamy czymś lub przytrzymyję ją druga osoba. Przykładamy na deskę skaner z ustawionym na wys. deski ołowkiem, i sondę l przesuwamy po stopie. Powstanie druga linia przekroju połowy stopy. Na deskę wkładamy następną deskę i czynności powtarzamy aż do czwartej deski. Powstają kolejne skany połowy stopy. Teraz stopę przenosimy na drugą linię, obrysowujemy ołówkiem. Przenosimy deskę na drugą stronę, ustawiamy równolegle do stopy i zaczynamy skanować drugą połowę stopy. Po odrysowaniu wszystkich przekrojów bierzemy kalkętechniczną, i odbijamy powstałe poziomice. Prokonuję na każdej nowej wysokości używać do skanowania różnobarwnych kredek, aby nie pomylić linii. Teraz powstałe poziomice nanosimy na deski. Wycinamy powstałe kształty. Na pierwszej desce wyznaczamy liniępomocniczą taką jak na spodzie. Przykładamy kalkę i nanosimy drugą linię skanu. Teraz strugamy tak. aby płynnie odwzorować krzywiznę boczną stopy. To samo z kolejnymi deskami. Całość po obrobieniu sklejamy klejem. Po wyschnięciu kleju tarnikami do drewna lub papierem ściernym dogładzamy całość, ubytki lub nieróeności szpachlujemy. W zależności od "duszy artysty" malujemy, ozdabiamy itp itd, a dla prostych ludzi nasycamy olejem do drewna, aby nie piło wody z cholewek. Życzę powodzeniaw procesach twórczych kopyt, a nie naróbcie sobie odcisków od scyzoryków i nie nawbijajcie drzazg w palce, czego sobie i Wam życzę.
  16. Ja osobiście używam takich butów roboczych, jestem z nich zadowolony i polecam innym http://allegro.pl/buty-robocze-brf-farmer-a2-nubuck-trapery-roz-46-i3673229163.html
  17. Każdy jeden szewc Ci to zrobi, rozejżyj się po okolicy, tak że nie musisz z tym jechać do Wrocławia. Prubując na forum, stracisz kasę na podwójną przesyłkę, a kolega z forum też nie zrobi Ci za fryko, bo sam musi zakupić materiały do naprawy oraz stracić czas. Pozdrawiam , Krit6.
  18. Moi Panowie, najmłodsza moja latorośl ma 30, a najmłodszy wnuk 6 m-cy. Ale nie licytujmy się kto ma więcej, kto ma mniej, najważniejsze że jesteśmy prawie zdrowi i mamy chęci jeszcze coś robić.
  19. Witam forumowiczów, veer-singh właśnie ładnie to ująłeś, że jak jest dobry mistrz to i doradzi , pomoże a i powie co i dlaczego. Nie wywyższa się i jest skromny. Natomiast ten o którym pisałem, to żaden mistrz, tylko cwaniak, i nadęty bufon. Przypuszczam, że gdyby dostał coś do pracy, to by się pokaleczył. Natomiast co do kursów, to bym był jednym z najstarszych uczestników, nie planuję też podejmować działalności gospodarczej, i muszę zdobywać wiedzę przy pomocy samonauki, podpatrywać i wypytywać. A jak się nauczę, to wtedy też będę starał się to przekazać nieodpłatnie i dla wszystkich. Taki już jestem.
  20. Torebka też niczego sobie, podziwiam szew. Wszystko jak z maszyny, a przecież wiem że nie. Podrawiam, krit6.
  21. Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Pozdrawiam.
  22. Samo szycie, i dlaczego tak równe szwy. Szukam na forach ludzi, którzy szyją ręcznie. Interesują manie rodzaje ściegów ręcznych, również te ozdobne, ale jakoś Mistrzowie trzymają wiedzę dla siebie, nie chcą się z nikim dzielić. Jeden to mi tak napisał:" Ja uczyłem się zawodu pięć lat, 15 lat pracuję w fachu, dokształcam się cały czas, a ty byś chciał tak wszystko za pięć minut wiedzieć. " . Pozdrawiam, krit6.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.