Dzień dobry wszystkim!
To mój pierwszy post na tym jakże zacnym i bogatym w informacje forum, a zatem witam się.
Od pewnego czasu jest w sprzedaży preparat Tarrago Nano Oil Protector. Jego specyfikacja wygląda ciekawie. Ale opinii na jego temat w internecie ani widu ani słychu... Czy ktoś stosował? Z jakim skutkiem? Czy ktoś coś wie o nim?
Tu trochę na inny temat, a nie chciałem osobnego wątku zakładać...:
Kupiłem Meindle Borneo 2 ze skóry woskowanej i nie wiem, jak mogę o nie dbać. W sklepie poradzili mi Sportwaxa (że niby nawet użytkownicy butów innych firm go używają bo jest super i fajny, itp.). Całe szczęście, nie zdążyłem go użyć, bo zacząłem przeglądać internet czy właśnie tak się powinno impregnować buty.
Wiem już po lekturze forum, że sposób AXE316 jest genialny (Avel + HP Oil + Tucan). Jednak póki co, zastanawiam się, czy mogę uniknąć impregnacji tłuszczowej=zlicowania i znacznego pociemnienia skóry, choć za jakiś czas na pewno tak zrobię. Zastanawiam się nad nanoimpregnatami. Dosyć mało się o nich tu pisze, tylko czasem ktoś wspomina. Nie wiem tylko co z odżywieniem skóry... Pani Agnieszka z Multirenowacja.pl poleciła mi balsam Onguent Saphir plus Tarrago Nano Protect, zaznaczając, że to opcja taka typowo na lżejsze warunki, do miasta. Czy faktycznie nie spisze się to w terenie? Jak pod względem nieprzemakalności i odżywienia skóry? I jak trwała jest taka powłoka?
Zastanawiam się też nad tym Tarrago Oil Nano Protector... Niby ma w sobie olej, który odżywi buty. Ale czy wtedy dbanie o buty wyglądałoby tak prosto? (mydło + ten nanoimpregnat) I to by wystarczyło? Tylko to samo pytanie co wcześniej: jak dobrze będzie odżywiona skóra i jak z nieprzemakalnością? Ten specyfik też chyba przyciemni buty, co nie? Ale jak mocno?..
Trochę nieźle się rozpisałem jak na pierwszy post. Ciekawe ile osób dotrwało do końca.
Pozdrawiam,
Kuba