Skocz do zawartości

keymaker

Forumowicz
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje o profilu

  • Płeć
    Mężczyzna

Osiągnięcia keymaker

Nowy użytkownik

Nowy użytkownik (1/6)

0

Reputacja

  1. Na te Farlane jestem już prawie zdecydowany, niemniej posłuchałbym jeszcze innych opcji tj marek jak ktoś zna warte polecenia. Ponadto nie_problem mógłbyś rozwinąć trochę temat tego ważenia swoich butów?
  2. Te co podałeś to własnie typ butów jakie poszkuje Jak pisałem wcześniej jeszcze kilka lat temu nie rozstawałem się z adidasami, reebokami itp. z racji własnie na trwałość, ale teraz wiek już nie ten. Podobnie trampki, nie preferuje. Co do konkretnych marek/typów to nie mam bardzo konkretnych. Bardziej zależy mi na poznaniu marek butów czy sklepów, w których kupowaliście obuwie i które nie rozpadło się po kilku miesiącach. Przyjrzałem się CAT i modele jak najbardziej ze stylu/wyglądu, teraz tylko kwestia trwałości, ktoś miał, podzieli się opinią? Oczywiście mam świadomość że buty się niszczą prędzej czy później, ale jeżeli mam wydać 250 zł i musieć potem buty wyrzucić po kilku miesiącach normalnego uzytkowania lub nosić jedynie w suche dni to nie o to przecież chodzi.
  3. Dzięki za linka do tego forum o butach eleganckich, kopalania pomysłów na firmy i opinii A co do butów już nie tak eleganckich, tak na co dzień? Jakieś polecane marki/sklepy?
  4. Witam, od dłuższego już czasu borykam się z problemem (a właściwie dwoma) dotyczącego butów, takich na co dzień. Pierwszy z nich to przecierające się podeszwy, ale dość specyficznie i to w jednym miejscu, głównie na prawej nodze. Owe przetarcia powodują pękanie podeszwy w wyniku czego but przecieka i wystarczy odrobina deszczu i w środku jest gnój... Żeby nie być gołosłowny zrobiłem na szybko kilka zdjęć butów, których jeszcze się w domu uchowały. Jak widać buty w 3/4 pochodzą z jednej firmy (może to też coś ma wspólnego...). Buty nie kosztowały fortuny, każde około lub troche mniej niż 100 zł. (CCC, deichmann, CROP) Kiedyś chodziłem tylko w butach adidasa (bardzo sobie chwalę, para która miałem była nie do zajechania przez dobrych kilka lat...) oraz reeboka (tutaj już mam gorsze zdanie, sporo mniej wytrzymałe niż adidas, nie mniej każda para wytrwała ponad rok, a te przedstawione na zdjęciach mają przebieg około poł roku!!). Teraz potrzebuje butów mniej sportowych, takich na co dzień (do bluzy, t-shirta), jak również takich bardziej eleganckich do pracy (aby pasowały do koszuli), mam tu na myśli oczywiście potrzebe nabycia 2 różnych par butów Drugi problem, który niemniej mnie irytuje to "zapadajaca" się podeszwa/wkładka pod piętami. Nie przedstawię już tego na zdjęciach ale myślę uda mi się to obrazowo opisać, że każdy będzie wiedział o co chodzi. Sprawa wygląda tak, że po pewnym czasie wkładka w butach się niejako zapada i w miejscu pięty czuć "stelaż" podeszwy, czyli zazwyczaj taką kratownicę. But wtedy staję się bardzo niewygodny do chodzenia a na pięcie pojawa się odcisk owej kratownicy ukrytej pod zapadniętą wkładką buta. Zwracam się z prośbą do forumowiczów we wskazaniu sklepów obuwniczych lub nawet konkretnych modeli butów, w które warto zainwestować i nie zedrą się po pół roku użytkowania (tutaj zaznaczam że nie szuram nogami ani też nie zamierzam w nich uprawiać jakiś sportów ekstremalnych, potrzebuje po prostu normalnych butów na co dzień oraz do pracy). Preferowałbym sklepy we Wrocławiu, ponieważ lubię buty przymierzyć przed zakupem, bo często rozmiar rozmiarowi nierówny. Co do ceny to nie ma jakiś sztywnych limitów, wszytko zależy od propozycji i czy będzie tego warta, a więc zdrowy rozsądek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.