Skocz do zawartości

Ktoś podejmie się naprawy?


Rekomendowane odpowiedzi

SZOKUJĄCE ZDJĘCIA. DLA OSÓB O MOCNYCH NERWACH

 

Wczoraj odebrałem glana od szewca trzymał go prawie miesiąc, no ale dobra ciężki przypadek oderwał się cały czub. Przy odbieraniu machnął mi nim tylko pokazując ten profil a zaraz potem schował do torby. Pomyślałem że nie jest tak jak się spodziewałem ale jakoś ujdzie...

post-1275-0-91037900-1409334964_thumb.jpg

W domu gdy go wyjąłem zobaczyłem coś takiego:

(to zdjęcie nie jest krzywe)

post-1275-0-30402200-1409334978_thumb.jpg

post-1275-0-34986200-1409334988_thumb.jpg

post-1275-0-53687900-1409334998_thumb.jpg

Tutaj pokazuję o ile "pomylił się"  "szewc"

post-1275-0-61365000-1409334954_thumb.jpg

Ciężko mi było uchwycić nierówności skóry słabym aparatem, jest gorzej niż na zdjęciach...

Jestem w stanie zrozumieć że coś mogło nie wyjść ale aż tak?? Jeśli nie był w stanie tego zrobić to dlaczego się tego podjął? Jakbym coś takiego miał oddać to spaliłbym się ze wstydu, nie wspomnę już że mnie za tą robotę skasował... Przychodziłem do niego 3 razy zanim odebrałem, muszę powiedzieć że dobrze że nie pokazał mi efektów pracy u niego...

 

Skóra na nosku przyklejona nie równo, są miejsca bez kleju i są  jego całe góry.  Wnętrze jest gorsze niż to co zrobił ze skórą, pod paluchem jest wgłębienie chyba do samej pianki a pod palcami wkładka i coś jeszcze nie wiem co.

 

Mam kilka pytań: da się to naprawić, czy się opłaca i jaki byłby koszt?

A chciałem oddać do szewca żebym miał estetycznie i trwale zrobione.... to był ostatni szewc w promieniu 35 kilometrów ode mnie, żaden z nich nie był w stanie niczego zrobić...

 

Liczę na waszą pomoc

Mam nadzieję że jest tu jakiś ambitny szewc który się tego podejmie.

Te buty są dla mnie symbolem, chodziły po polskich górach, plażach i mazurach. Nawet testowałem je w słonych wodach adriatyku, to tylko początek ich opowieści, mam też cichą nadzieję że nie jest to jej koniec...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Glany i HD to nie jest łatwy chleb szkoda że niema zdj z przed naprawy też miewałem kiedyś problemy brak prasy i dobrych klejów jednak najczęstszą ich usterką była pekająca skóra na zgięciu przerobiłem tego setki teraz coraz rzadziej trafiają śie do naprawy . Poprawić coś napewno można ciekawe tylko jakich klejów użył jak PU nie bedzie problemu jak cyjano bedżie trudno!!!!!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 


Liczę na waszą pomoc

Mam nadzieję że jest tu jakiś ambitny szewc który się tego podejmie.

Te buty są dla mnie symbolem, chodziły po polskich górach, plażach i mazurach. Nawet testowałem je w słonych wodach adriatyku, to tylko początek ich opowieści, mam też cichą nadzieję że nie jest to jej koniec...

Jak widać znalazł się odważny, ale w zamian poprosimy o całą historię tych butów, bo streszczenie pozytywnie mnie wkręciło w fotel ...  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Glany i HD to nie jest łatwy chleb szkoda że niema zdj z przed naprawy też miewałem kiedyś problemy brak prasy i dobrych klejów jednak najczęstszą ich usterką była pekająca skóra na zgięciu przerobiłem tego setki teraz coraz rzadziej trafiają śie do naprawy . Poprawić coś napewno można ciekawe tylko jakich klejów użył jak PU nie bedzie problemu jak cyjano bedżie trudno!!!!!!!!!

Mam jedną albo nawet dwie pary "połówek" popękanych na zgięciach...no i podeszwy do wymiany, bo protektor zjechany już. Niestety szewc, któremu to zaniosłem stwierdził, że jego łaciarka nie weźmie takiej grubej skóry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam jedną albo nawet dwie pary "połówek" popękanych na zgięciach...no i podeszwy do wymiany, bo protektor zjechany już. Niestety szewc, któremu to zaniosłem stwierdził, że jego łaciarka nie weźmie takiej grubej skóry.

Skóry może nie, bo rzeczywiście czasami jest problem ale spody można wymienić jak tylko znajdzie się odpowiedni ślad.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedzi, to raczej nie cyjano przynajmniej nie wszędzie wydaje się elastyczny,

Makowiec nie wiem jakiej grubości skórę masz na swoich ale u mnie to około 1,7mm, 1,5mm szyłem zwykłą maszyną do szycia, u mnie jeszcze się trzymają nieźle jak na pierwsze glany :)

Jeśli chcesz spody to mogę polecić firmę od której ja brałem-gumplast. Sprzedają detalicznie i  mają wiele wzorów, można też wybierać dodatkowe bonusy np. podwyższona odporność na ścieranie, temperaturę czy chemikalia, kontakt też mają dobry.

 

Nie potrafię pięknie pisać gdy nie targają mną skrajne emocje ale postaram się opisać ich historię :)

 

To są moje pierwsze glany mam je od 9 maja 2012 roku przez prawie 2 lata chodziłem w nich codziennie. Kupiłem je ze swoich oszczędności jeszcze w gimnazjum wbrew woli rodziców, przeszedłem straszną batalię o ich kupno. Gdy je dostałem właśnie byłem na próbie zespołu, zrobiły duże wrażenie nie tylko na mnie :)  były bardzo wysokie ciężkie z głębokim bieżnikiem i zadartym noskiem to było coś czego szukałem. W prawdzie czytałem wcześniej że nowe glany mogą obcierać ale gdy je założyłem szybko o tym zapomniałem. Na pierwszy spacer zawiązałem je z całej siły żeby szybciej się dopasowały potem oddaliłem się od domu o 2 kilometry i okazało się że podgryzają mi pięty wyobrażenie o moim powrocie do domu pozostawiam waszej wyobraźni ;) ludzie w mojej miejscowości okazali się bardzo nietolerancyjni...

Na początku lipca pojechałem w góry Giewont i te sprawy nic niezwykłego, przed wyjazdem pokryłem je podwójną warstwą tłuszczu dubbin, zrobiło to z nich kalosze stopy nie oddychały w nocy nie schły śmierdziały okropnie ale już wtedy ocaliły moją prawą kostkę gdy kamień na którym stanąłem się osunął.

Potem nadszedł czas na pierwszy letni festiwal, był to woodstock 2012 byłem tylko 2 dni ale polubiłem to bardzo. 2 krotnie w pogo wydawało mi się że zgubię stopy ale jednak glany przetrwały i skutecznie je chroniły. Przed festiwalem glaby były dosłownie lustrem po powrocie na noskach pokazała się szara włochata skóra. Gdzieś na forum wrzucałem zdjęcia chyba w temacie o lustrzanym połysku.

Jesień zbiegła się w czasie z rozwojem mojej kolejnej pasji surwiwalem. Glany nie jednokrotnie grzęzły w błocie do połowy łydki ale bieżnik robił swoje, zima również nie była dla nich czasem odpoczynku tutaj jest zdjęcie na chwile przed tym jak wpadłem do zamarzniętego jeziorka, cienki lód :good:

post-1275-0-43725900-1409509197_thumb.jpg

Podczas moich wypraw ich długość była niewątpliwą zaletą, spodnie nie zamarzały od topiącego się śniegu:

post-1275-0-42123200-1409509362_thumb.jpg

 

W ferie wyjechałem do włoch, Temperatura u nas - 23 stopnie na miejscy 22 i ciągle rosło a ja nadal trwałem w glanach, asfalt się topi a ja w glanach:

post-1275-0-57746200-1409509405_thumb.jpg

 

Znalazłem też wartych zaufania kaletników w mojej okolicy, wymienili mi kilka oczek w miejscach gdzie cholewka najbardziej pracuje. Wygląda na to że nigdy nie wypadną, do tej pory zanoszę im skórę do np. nabicia nap.

 

Mniej więcej w tym momencie trafiłem na to forum :D

Kolejne wakacje to kolejny festiwal tym razem ursynalia, zabawa była świetna błoto śmierdziało ściekami:

post-1275-0-63360900-1409509559_thumb.jpg

Tutaj wprawdzie nie ja ale na chwilę przed B)

post-1275-0-13478400-1409509631_thumb.jpg

 

Potem czas na obóz harcerski glany służyły jaki podstawka dla łomu przy wyciąganiu gwoździ, jak się okazało nie jedno wytrzymują...

 

Zimy u mnie są ciężkie to jest moja droga, miejsce które muszę przebyć żeby złapać kontakt z cywilizacją:

post-1275-0-74126200-1409509895_thumb.jpg

Kolejne miesiące to podróże, czechy chyba również w tym roku austria słowacja i niedawno jeszcze horwacja, Robiłem im test na wodoodporność w adriatyku, były pokryte tłuszczem saphir i zwykłą pastą nie zostały nawet ślady soli 100% wodoodporność(oczywiście w rozsądnym przedziale czasowym)

W tym roku woodstock i jak widać nawet ważki są tam Twoimi przyjaciółmi :smiling:

post-1275-0-63042200-1409510282_thumb.jpg

Prawy się rozpadł choć przed wyjazdem przyklejałem go, chodziłem z wbitym gwoździem żeby noska nie zgubić. Dziękuję ludziom którzy pożyczyli mi siekiery żebym mógł go wbić :thumbup:

 

Jeśli ktoś rozpoznał mnie z tego roku to piszcie śmiało niestety nie wziąłem Twojego numeru. ;)

 

Ależ się rozpisałem, pominąłem tyle rzeczy a tego wciąż tak dużo  O.o

To są ważniejsze punkty opowieści o nich która jest również częścią mnie.

Glany są firmy shark, usunąłem wszystkie oznaczenia tej firmy z wyjątkiem tłoczeń na oczkach i na obłożnie.

Edytowane przez Rafał
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dysk twardy mi wysiadł dopiero mam kontakt ze światem.

Widząc czym on mi to naprawił nie wiedziałem czy płakać czy się śmiać teraz wiem że śmiało mogę się śmiać,

Tak tam są powbijane gwoździe kiedyś miałem mało kleju i podeszwy mi się rozklejały więc je tak wzmocniłem jak widać trzymają ;)

Czernidło to jak Pan wcześniej zauważył zasługa "szewca" po festiwalu tylko je umyłem żeby nie zanieczyszczać skóry, mam wrażenie że tak łatwiej jest je skleić.

 

To jest po prostu niesamowite. Wygląda na nowy nigdy bym się nie spodziewał że można go uratować i to w tak wielkim stylu.

I TO JEST PRAWDZIWY SZEWC, GRATULUJĘ PANU I BARDZO DZIĘKUJĘ. NIE TYLKO JA JESTEM POD OGROMNYM WRAŻENIEM, AŻ TRUDNO WIERZYĆ ŻE TO TEN SAM BUT.

 

Przepraszam że tak chaotycznie choć butów jeszcze u mnie nie ma to, to co zobaczyłem mnie rozwaliło.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Do odnowy glanów użyłem widocznych poniżej rzeczy. Wszystko kupione od multirenowacji (dziękuję nie_problem za wsparcie  ;) )

post-1275-0-42128400-1412356221_thumb.jpg

Jako pierwsze poszło mydło i od razu zaskoczenie. Wcześniej były solidnie myte medłem do rąk . Mydło do skór okazało się lepsze stary brud którego się już nie spodziewałem i nawet część czernidła zostały usunięte.

 

Skóra była na prawdę mocno pościerana.

post-1275-0-46731100-1412356242_thumb.jpg

post-1275-0-99203100-1412356263_thumb.jpg

post-1275-0-10769200-1412356281_thumb.jpg

Znalazłem też dwa głębokie nacięcia, w rzeczywistości były głębsze niż można tutaj zauważyć, zdjęcie trochę je spłaszczyło.

post-1275-0-78719000-1412356076_thumb.jpg

tutaj można porównać kolor noska po umyciu z tym na poprzednich zdjęciach

post-1275-0-04181300-1412356372_thumb.jpg

 

Potem w rękę wpadł mi juvacuir dość gęsty ale bardzo skuteczny, kolor powrócił w niemalże magiczny sposób. Pracuje się z nim bardzo przyjemnie  :)

 

post-1275-0-15433800-1412356386_thumb.jpg

post-1275-0-68056400-1412356402_thumb.jpg

 

Teraz czas na renovating cream najpierw rozcięcia na piętach.

Jeśli on i juvacuir trzymają się tak samo mocna skóry na butach co dłoni to gwarantuję łatwo nie schodzą  ;)

 

post-1275-0-61480500-1412356442_thumb.jpg

post-1275-0-79955100-1412356455_thumb.jpg

 

Prawa przyszwa była dość znacznie popękana, trochę obawiałem się tutaj coś robić ale jak się okazało niepotrzebnie.

 

post-1275-0-45823000-1412356476_thumb.jpg

post-1275-0-38407400-1412356502_thumb.jpg

post-1275-0-92962500-1412356350_thumb.jpg

 

Nie jestem zbyt dobrym fotografem ale Przyszwy nie mają już ani jednego pęknięcia, wyrównałem też otwory po zbyt dalekim szyciu, pozostały tylko zmarszczki.

 

Dajel czarny dubbin, po 3 cienkich warstwach glany przestały trzeszczeć przy zginaniu a skóra odzyskała elastyczność i obłożna(boki) lekko się wyrównały, zmarszczki częściowo się wchłonęły i skóra wyprostowała.

Noski, po odnowieniu koloru, zostały potraktowane pate de luxe. Bardzo fajnie się świecą  :D

Biorąc pod uwagę jak bardzo były starte i że nigdy nie bawiłem się tą pastą myślę że efekt jest więcej niż zadowalający.

 

post-1275-0-96425900-1412356102_thumb.jpg

post-1275-0-00017900-1412356129_thumb.jpg

post-1275-0-89084000-1412356154_thumb.jpg

post-1275-0-03415000-1412356173_thumb.jpg

 

Na sam koniec poszedł nano protector aby wszystko jak najdłużej trzymało się w takim stanie.

 

Nie da się odróżnić który z nich był niedawno naprawiany, ciągle jestem pod wielkim wrażeniem :good:

post-1275-0-25092300-1412356199_thumb.jpg

 

 

Szczerze mówiąc myślałem... w zasadzie byłem przekonany że wszystkie regeneracje które można znaleźć w sieci nie są do końca autentyczne. Efekty proc niektórych ludzi były po prostu zbyt dobre aby były prawdziwe. Gdy sam spróbowałem, pomimo braku jakiegokolwiek doświadczenia, okazało się że to jednak jest możliwe i nie jest takie trudne na jakie wygląda.

 

Od jutra znowu śmigam  :yahoo:

Edytowane przez Rafał
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mission Complete :) Jak na pierwszą renowację, to dałeś radę :)

 

Kiedyś było tu ściernisko ...

glany 01.jpg

 

Teraz mamy San Francisco ...

glany 02.jpg

:good::D:good:

 

Fajnie, że możesz cieszyć się swoimi butami, do których masz tak wielki sentyment. Szacun dla Majstra, który stanął na wysokości zadania!

Niech się noszą!

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.